Trzy obiekty zestrzelone nad Ameryką Północną w zeszły weekend były balonami wykorzystywanymi do niemilitarnych celów - informuje CNN.
- Wywiad jest zdania, że mogą to być po prostu balony powiązane z jakimś komercyjnym celem - powiedział we wtorek John Kirby, koordynator ds. komunikacji strategicznej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.
Kirby stwierdził, że można wykluczyć, żeby obiekty należały do rządu USA i obecnie nic nie wskazuje na to, że były one powiązane z chińskim programem balonów szpiegowskich.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
- Zdobycie tych szczątków i zbadanie ich przez śledczych z pewnością miałoby ogromną wartość i pozwoliłoby odpowiedzieć na pytanie, czym były te obiekty i jaki był ich cel - dodał Kirby.
Jak dotąd poszukiwanie części było utrudnione przez trudne warunki, jakie panują w miejscu zestrzelenia balonów. Szczątki spadły nad jeziorem Huron, na pustyni Jukon i na lodzie morskim na północ od Alaski.
Jak podaje CNN, na Kapitolu senatorowie wychodzący z tajnej grupy związanej ze śledztwem na temat obiektów powiedzieli, że zostali uspokojeni po wysłuchaniu urzędników administracji. Z najnowszych informacji wynika, że obiekty nie stanowią zagrożenia dla Amerykanów.
W niedzielę Pentagon poinformował o zestrzeleniu przez amerykański myśliwiec F-16 czwartego niezidentyfikowanego obiektu latającego. Miało to miejsce nad jeziorem Huron (na granicy między Kanadą i USA). Obiekt poruszał się na wysokości ponad 6 kilometrów i miał ośmiokątną strukturę ze zwisającymi sznurkami, ale bez dostrzegalnego ładunku.
Z komunikatu Pentagonu wynika także, że nie stanowił zagrożenia militarnego, ale mógł kolidować z krajowym ruchem lotniczym albo służyć do inwigilacji. Amerykańskie służby podkreślają, że to ten sam obiekt wykryty wcześniej nad stanem Montana, w pobliżu wrażliwej infrastruktury wojskowej, co spowodowało zamknięcie amerykańskiej przestrzeni powietrznej. "Ustaliliśmy to na podstawie tor lotu i danych z systemów radarowych" - przekazał Departament Obrony w oświadczeniu.
Stany Zjednoczone zamknęły przestrzeń powietrzną także nad jeziorem Michigan, a Kanada - w okolicach miejscowości Tobermory w prowincji Ontario.
***
Wesprzyj zbiórkę Fundacji PCPM na pomoc poszkodowanym w trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii - przez >>stronę PCPM albo przez >>zbiórkę na Facebooku.