W czwartek we włoskim dzienniku "Corriere della Sera" ukazał się obszerny wywiad z Mateuszem Morawieckim. Polski premier mówił w nim wprost, że Rosja jest państwem terrorystycznym, z którym nie należy prowadzić negocjacji. "Trzeba je pokonać" - ocenił szef polskiego rządu.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Wywiad ukazał się pod tytułem "Dla Polski i Europy pokonanie Rosji jest racją stanu". Mateusz Morawiecki wskazał na rosyjskie zbrodnie wojenne w Ukrainie i podkreślił, że "dopóki Rosja ich nie zaprzestanie, nie ma o czym z nią rozmawiać".
Dla Rosji znajdzie się miejsce w gronie cywilizowanych państw, jeśli Rosjanie zdołają sami zdemontować quasi-totalitarny system stworzony przez Władimira Putina. Kraj musi się zdeputinizować i zrezygnować z imperialnych ambicji
- czytamy w dzienniku.
Wywiad nie spodobał się w Rosji. Rzeczniczka tamtejszego resortu spraw zagranicznych pyta wprost: "To głupota czy podłość?" We wpisie na Telegramie przywołała ten fragment wypowiedzi Morawieckiego:
"Uważamy wojnę na Ukrainie przede wszystkim za egzystencjalne zagrożenie dla Polski i całej Europy. Jeśli Rosja wygra, wszystkie analizy geopolityczne mogą zostać odrzucone. Polska nie wybrała swojego miejsca na mapie, ale w pełni rozumie odpowiedzialność, jaką niesie ze sobą ta sytuacja. Pokonanie Rosji to jednocześnie polska i europejska racja stanu".
Czego jest więcej w tym rozumowaniu: głupoty czy podłości? Jedno i drugie jest częścią dzikiej nienawiści. A to, jak wiemy, jest autodestrukcyjne. Tak trzymaj, Morawiecki. Twój gniew działa na twoją porażkę
- stwierdziła Maria Zacharowa.
W czwartek Mateusz Morawiecki spotkał się w Brukseli z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Do dwustronnych rozmów doszło na marginesie nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej, którego gościem jest ukraiński przywódca. Celem Kijowa jest nakłonienie europejskich stolic między innymi do przyspieszenia i zwiększenia wojskowej pomocy - chodzi głównie o samoloty, czołgi, wozy bojowe i artylerię dalekiego zasięgu.
"Sojusznicy i przyjaciele" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki, zamieszczając zdjęcie ze spotkania z Wołodymyrem Zełenskim. Z kolei na profilu kancelarii szefa polskiego rządu podkreślono, że Warszawa przez lata ostrzegała przed rosyjskim imperializmem. "Dlatego Polska jako pierwsza stanęła po stronie Ukrainy i pokazała, że to wojna o przyszłość Europy i wolność świata" - głosi wpis KPRM.
Wesprzyj zbiórkę Fundacji PCPM na pomoc poszkodowanym w trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii - przez >>stronę PCPM albo przez >>zbiórkę na Facebooku.