Prezydent Ukrainy odwiedził w środę Wielką Brytanię. Wołodymyr Zełenski spotkał się z premierem Rishim Sunakiem i wygłosił przemówienie w parlamencie. W Pałacu Buckingham rozmawiał z królem Karolem III.
Głównym tematem rozmów było wsparcie militarne i humanitarne dla Ukrainy, o które nieustannie apelują władze w Kijowie. Zełenski zapowiedział w trakcie wizyty, że zrobi wszystko, by przekonać świat do przekazania Ukrainie samolotów potrzebnych do walki z rosyjskim agresorem.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Rishi Sunak zapewnił, że jego kraj w pełni wspiera Ukrainę w walce i liczy na jej zwycięstwo jeszcze w tym roku. Zaznaczył, że Wielka Brytania pracuje nad wariantami skutecznego współfinansowania potrzeb Ukrainy. Podkreślił również, że Wielka Brytania wiedzie prym w zakresie finansowego i technicznego wsparcia dla Międzynarodowego Trybunału Karnego, aby doprowadzić do osądzenia rosyjskich zbrodniarzy wojennych.
Podczas wspólnej konferencji obu polityków doszło do nietypowej sytuacji. Dziennikarka BBC Ukraine, zwracając się do Zełenskiego w języku ukraińskim, przyznała, że chciałby uściskać prezydenta.
- Panie prezydencie, dziękuję za przybycie. Chciałabym pana uściskać i panu podziękować, ale mi nie wolno - powiedziała reporterka.
- Dlaczego nie? Proszę przyjść i mnie uściskać - zareagował Zełenski, opuszczając mównicę.
- Nie zostanę zastrzelona? - zażartowała dziennikarka.
W środę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Paryża na spotkanie z francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Z kolei w czwartek ma pojawić się w Brukseli.
Rozmowy w Paryżu mają dotyczyć zwiększenia wsparcia militarnego dla Ukrainy i wysyłki samolotów bojowych dla ukraińskich sił zbrojnych. Francuskie władze twierdzą, że nie wykluczają dostaw samolotów. Według obserwatorów Francuzi mogliby przekazać Kijowowi wyprodukowane w latach 80. samoloty bojowe Mirage.