Pierwsze trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 nawiedziło okolice Gaziantep we wczesnych godzinach poniedziałkowych, a kilka godzin później nastąpiło trzęsienie o sile 7,5. We wtorek ziemia znowu się zatrzęsła. Tym razem epicentrum trzęsienia o magnitudzie 5,5 miało znajdować się w centralnej części kraju.
Według oficjalnych danych w Turcji zginęło 6 957 osób, natomiast w Syrii - 2 547. To łącznie ponad 9,5 tys. ofiar. Liczba ta może się zwiększyć, ponieważ wciąż trwają akcje ratunkowe. Lokalne szpitale są przepełnione, część z nich nie nadaje się do użytku ze względu na uszkodzenie konstrukcji budynku lub częściowe zniszczenie. Wiele osób nie może wrócić do swoich domów i śpi pod gołym niebem, a w niektórych częściach Turcji temperatura w nocy spada nawet do -7 stopni Celsjusza.
Trzęsienie ziemi w Turcji Associated Press staff / AP / AP
Poszkodowanym można pomóc. Turecka ambasada w Warszawie opublikowała listę najpotrzebniejszych rzeczy wraz z podziękowaniami za dotychczasową pomoc. "Jesteśmy bardzo wdzięczni za pomoc rzeczową oferowaną z zagranicy w związku z tragicznym trzęsieniem ziemi, które (...) objęło swoim zasięgiem bardzo rozlegle tereny" - czytamy. Placówka dyplomatyczna podkreśliła, że bardzo ważne jest, aby pomoc odpowiadała faktycznemu zapotrzebowaniu. "Artykuły przekazywane jako darowizny rzeczowe powinny być nieużywane i odpowiednie do warunków zimowych. Prosimy o nieprzekazywanie artykułów używanych" - zaapelowała ambasada.
Oto lista potrzebnych rzeczy:
W poniższym wpisie można znaleźć również numery do osób, z którymi można się kontaktować w razie pytań:
Pamiętajmy, że pomoc musi być przemyślana. Prof. Lucy Easthope, specjalistka w dziedzinie usuwania skutków i odbudowy po klęskach oraz katastrofach, w rozmowie z BBC podkreśliła, że nie możemy przytłoczyć poszkodowanych rzeczami, których nie potrzebują. - Ludzie będą próbowali wysyłać najbardziej nieprzydatne przedmioty na miejsce zdarzenia. Będą wysyłać busy pełne starych swetrów i rzeczy, które uprzątnęli z sypialni - powiedziała doradczyni brytyjskich władz, dodając, że nie tędy droga.
- Najważniejszą pomocą w tym momencie są pieniądze. Istnieją organizacje pozarządowe, organizacje charytatywne i organizacje rządowe, które teraz włączają się, by pomóc. To, czego ci ludzie potrzebują teraz i czego będą potrzebować przez lata, to gotówka - zaznaczyła.
Jak dodała, nie chodzi o to, aby zniszczyć chęć do pomagania w ludziach, ale żeby ta pomoc była przemyślana.
Taką zbiórkę prowadzi m.in. Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej - wpłacić datek można przez stronę PCPM lub przez Facebooka:
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Ambasada Polski w Turcji zaapelowała, by zachować ostrożność i postępować zgodnie z zaleceniami władz miejscowych. W sytuacjach nadzwyczajnych, wymagających pomocy konsularnej, istnieje możliwość kontaktu z konsulem pod numerem telefonu alarmowego:
Jeszcze przed trzęsieniem ziemi Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradzało wszelkich podróży w regiony graniczące z Syrią i Irakiem: okręgi Hatay, Kilis oraz Diyarbakir, Batman, Sirnak, Hakkari. "Na tych terenach odbywają się operacje wojskowe i policyjne, utrzymuje się zagrożenie terroryzmem" - podkreślił MSZ, dodając, że odradza podróże, które nie są konieczne:
"Na pozostałym terytorium Turcji, w tym w popularnych regionach turystycznych, zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności" - zaznaczył resort.
Zwróciliśmy się do MSZ z prośbą o przesłanie nowego stanowiska.