Tragiczne trzęsienie ziemi, do którego doszło w poniedziałek, mocno dotknęło środowisko sportowe w Turcji. Pod gruzami zawalonych hoteli utknęło kilka drużyn siatkarskich, w tym żeński zespół z drugiej ligi, reprezentujący miasto Hatay. Udało się uratować jedną zawodniczkę, ale z pozostałą trzynastką wciąż nie ma kontaktu. W miejscowości Battalgazi trwają poszukiwania 11 siatkarzy i czterech piłkarzy związanych z klubem Malatya Metropolitan Belediyespor - poinformował portal dailysabah.com.
Tureckie media donoszą również o śmierci znanej siatkarskiej pary: 27-letniej Betul Coban Cakir, byłej zawodniczki Merinos Voleybol i jej 30-letniego męża, Bedrettina Cakir, który reprezentował drużyny takie jak Halkbank czy TVF Spor Lisesi.
Oboje zginęli pod gruzami w mieście Kahramanmaras na południu kraju. Jak poinformował dziennikarz sportowej telewizji Galatasaray TV, Bulent Ozdemir, para pobrała się zaledwie cztery miesiące temu. Przed startem nowego sezonu Betul zrezygnowała z kariery, aby poświęcić się rodzinie.
To nie jedyne tragiczne wieści ze świata tureckiego sportu. W trzęsieniu ziemi zginęli także 27-letni Mehmet Can Agirbas, środkowy siatkarskiej drużyny Malatya BBSK oraz 28-letni Eyup Ahmet Turkaslan, bramkarz klubu Yeni Malatyaspor.
Liczba ofiar trzęsień ziemi w Turcji i w Syrii wzrosła do 7200 osób. W Turcji zginęło co najmniej 5400 osób, a w Syrii 1800 osób. Faktyczna liczba ofiar może być jednak znacznie większa, bo nie wszędzie udało się dotrzeć ratownikom. Tureckie władze twierdzą, że trzęsienie dotknęło obszaru o powierzchni aż 110 tysięcy kilometrów kwadratowych, co można porównać do jednej trzeciej Polski. Według Światowej Organizacji Zdrowia liczba zabitych w trzęsieniach może przekroczyć 20 tysięcy.
***
Wesprzyj zbiórkę Fundacji PCPM na pomoc poszkodowanym w trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii - przez >>stronę PCPM albo przez >>zbiórkę na Facebooku.