W poniedziałek w porcie Iskenderun w południowej Turcji wybuchł pożar. W powietrzu unosił się słup dymu - podała agencja Reuters, powołując się na relacje świadków. Nie wiadomo, czy pożar ma związek z dwoma dużymi trzęsieniami ziemi, które nawiedziły w poniedziałek Turcję.
Insider Paper podaje, że w porcie płoną kontenery.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
To jeden z najgorszych takich kataklizmów w historii obydwu krajów, a liczba ofiar śmiertelnych niestety może się jeszcze zwiększyć. Ratownicy zarówno w Turcji, jak i w Syrii walczą z czasem, by wyciągnąć spod gruzów jak najwięcej żywych osób.
Tysiące budynków zawaliło się w wyniku wstrząsów, a w miastach Gaziantep i Hatay w gruzach są całe dzielnice. Pas startowy na lotnisku w Hatay został rozdarty na pół, podobnie jak jedna z autostrad na południu Turcji. W 10 tureckich prowincjach na tydzień zamknięto szkoły.
W Syrii zawaliło się kilkaset budynków, a tysiące zostało uszkodzonych. Ratownicy potrzebują ciężkiego sprzętu. Szkoły będą zamknięte do końca tygodnia. Nie działa również rafineria Banijas, która została uszkodzona w czasie trzęsienia ziemi.
Do pierwszego trzęsienia ziemi doszło w poniedziałek około 4:30 nad ranem czasu miejscowego. Drugie trzęsienie zanotowano około 13. miejscowego czasu. Ziemia trzęsie się cały czas: dotychczas zanotowano setki wstrząsów wtórnych. Łącznie obszar dotknięty kataklizmem rozciąga się na ponad 330 kilometrów.
Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Pomoc w niej zaoferowało 45 krajów, w tym Polska, z której do Turcji wyleci dziś zespół 76 strażaków. Szpitale w Turcji i Syrii są przepełnione, niektóre trzeba było ewakuować, gdyż wstrząsy naruszyły konstrukcję budynków.
Było to jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi w tej części świata od co najmniej stu lat. Do poprzedniego potężnego wstrząsu o sile 7,4 stopnia doszło w Turcji w 1999 roku. Zginęło wówczas ponad 17 tysięcy ludzi, w tym około 1000 w samym Stambule.
>> Wesprzyj zbiórkę Fundacji PCPM na pomoc poszkodowanym w trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii - przez stronę PCPM albo przez zbiórkę na Facebooku.