Trzęsienie ziemi, które w poniedziałek w nocy nawiedziło południową Turcję, miało magnitudę 7,9. W Turcji zginęły co najmniej 284 osoby, a w sąsiedniej Syrii - co najmniej 357 osób. Około 3 tys. ludzi zostało rannych. Wstrząs zniszczył również wiele budynków. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa.
Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się 23 kilometry na wschód od miasta Nurdagi w prowincji Gaziantep w południowej Turcji, na głębokości 24,1 kilometra - wynika z danych amerykańskiej agencji USGS. Nurdagi znajduje się ok. 40 km od granicy z Syrią. Aleppo, jedno z największych syryjskich miast, gdzie również wystąpiły zniszczenia, znajduje się ponad 110 km od Nurdagi. Jak podają zagraniczne media, wstrząsy były odczuwalne również w Libanie, Izraelu, Jordanii, na Cyprze oraz w Egipcie, choć tam nie odnotowano żadnych strat.
Trzęsienie ziemi w Turcji Associated Press staff / AP / AP
Fale sejsmiczne po potężnym trzęsieniu ziemi w Turcji szybko rozeszły się po Europie, co można zobaczyć na poniższej animacji, którą zamieścił na Twitterze meteorolog Nahel Belgherze. Każda kropka na tej animacji reprezentuje stację sejsmologiczną.
Dzisiejsze trzęsienie ziemi w Turcji było prawdopodobnie najsilniejsze od 1939 roku - wówczas wstrząs o podobnej sile zabił ok. 30 tys. ludzi - pisze CNN. W ciągu ostatnich 25 lat Turcję nawiedziło łącznie siedem wstrząsów o magnitudzie 7,0 lub większej.
Eyad Kourdi, dziennikarz, który mieszka w mieście Gaziantep, powiedział w rozmowie z CNN, że zaraz po głównym trzęsieniu wystąpiło osiem wstrząsów wtórnych - najsilniejszy z nich miał magnitudę 6,7.
Do tej pory zanotowano łącznie aż 40 wstrząsów wtórnych, a część sejsmologów ocenia, że mogło to być nawet największe trzęsienie ziemi w historii Turcji. Dramatyczna sytuacja jest prawdopodobnie w obozach dla syryjskich uchodźców po obu stronach granicy. W prowizorycznych warunkach mieszkają tam miliony ludzi.
Turcja wprowadziła stan wyjątkowy i poprosiła o międzynarodową pomoc. W akcji ratowniczej w Turcji weźmie udział 76 polskich ratowników z grupy HUSAR. Ekipy poszukiwawcze na miejsce kataklizmu chcą wysłać również Stany Zjednoczone, Holandia, Grecja, Szwecja, Serbia i Izrael.