Wiadomości o zmianach w rządzie spływają po zamkniętym spotkaniu frakcji Sługa Ludu, posiadającej większość w ukraińskim parlamencie. Dawid Arachamija o zmianach we władzach Ukrainy podał na Telegramie.
Ołeksij Reznikow ma zostać przeniesiony z Ministerstwa Obrony Narodowej do resortu Przemysłu Strategicznego, by "wzmocnić współpracę militarno-przemysłową". Zwolnionym przez Reznikowa ministerstwem ma pokierować generał major Kyryło Budanow, od 2020 roku szef Głównego Zarządu Wywiadu MON. Polityk podał, że nominacja jest "absolutnie logiczna w czasie wojny".
Arachamija podał też, że Ministerstwem Spraw Wewnętrznych pokieruje Ihor Kłymenko, dotychczasowy p.o. ministra i Komendant Główny Narodowej Policji Ukrainy. Kłymenko posiada stopnień generała policji I stopnia. Oficjalnie szefem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zostanie zaś p.o. szefa SBU Wasyl Maluk. Maluk jest wojskowym w stopniu generała brygady.
"Organami ścigania powinni na tym etapie kierować nie politycy, a funkcjonariusze tych organów" - podsumował decyzje szef frakcji Sługa Ludu.
W ukraińskich mediach od kilku dni trwały spekulacje na temat przyszłości ministra obrony Ołeksija Reznikowa i ewentualnej utraty stanowiska. Sprawa ma związek z przetargami na dostawy żywności i sprzętu dla żołnierzy. Reznikow przekazał w niedzielę na konferencji prasowej, że w jego resorcie odbywa się audyt wszystkich zamówień dla wojska. Zadeklarował jednocześnie, że jest gotów podać się do dymisji, jeśli taka będzie wola prezydenta.
Prokuratura Generalna Ukrainy prowadzi szeroko zakrojone śledztwo w sprawie zawyżania cen towarów i sprzętu dla ukraińskich sił zbrojnych. Ocenia się, że ukraiński budżet mógł stracić łącznie 2 miliardy hrywien, czyli ponad 230 milionów złotych, z powodu machinacji jednego z doradców wiceministra obrony narodowej Wiaczesława Szapowałowa.
Reznikow, który stanowisko pełnił od 2021 roku, jest prawnikiem i samorządowcem. Wcześniej zajmował stanowisko ministra ds. terytoriów czasowo okupowanych.