Zgodnie z Konstytucją Federacji Rosyjskiej prezydent Rosji musi co roku wygłaszać orędzie przed Zgromadzeniem Federalnym - wyjaśnia niezależny portal Meduza, który został uznany przez rosyjski rząd za "organizację niepożądaną" (wcześniej był uznany za "zagranicznego agenta" - Meduza została założona w Rydze). Tymczasem Władimir Putin po raz ostatni zwrócił się do parlamentu w kwietniu 2021 roku. Natomiast w grudniu ubiegłego roku ogłoszono, że przemówienie oraz tradycyjna coroczna konferencja prasowa nie zostaną wygłoszone do końca roku: przełożono je na rok 2023. Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow tłumaczył to "napiętym harmonogramem" Putina.
Pod koniec stycznia dziennikarka polityczna i była korespondentka specjalna Meduzy Farida Rustamowa poinformowała, że wznowiono prace nad tekstem orędzia. "Dokładna data nie jest jeszcze znana. Jedno z naszych źródeł żartowało, że nie będzie zaskoczone, jeśli wydarzenie odbędzie się 24 lutego [rocznica inwazji]" - pisała Rustamowa.
Państwowe agencje informacyjne TASS i RIA Nowosti informowały wówczas, powołując się na własne anonimowe źródła, że orędzie rzeczywiście odbędzie się pod koniec lutego, ale najprawdopodobniej nie 24 lutego, lecz 20-21 lutego. Oficjalnie Kreml nie potwierdził żadnego z tych terminów, natomiast Dmitrij Pieskow powiedział, że prace nad tekstem orędzia "nie ustały" - czytamy.
Z kolei w czwartek Pieskow powiedział, że nic mu nie wiadomo o organizowaniu jakichkolwiek wydarzeń poświęconych rocznicy rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. - Nie są mi znane żadne wydarzenia, które byłyby planowane - mówił rzecznik prezydenta, cytowany za agencją Interfax.
Tymczasem według dwóch źródeł portalu Meduza, zbliżonych do Kremla, tekst orędzia jest wciąż opracowywany, a swoje propozycje do niego przygotowują pracownicy rosyjskiego rządu, Rady Bezpieczeństwa i bloku politycznego administracji prezydenckiej.
- Wojna będzie stanowić ramy przemówienia. Jeśli chodzi o orędzie o stanie narodu w 2021 roku, to miało ono charakter ramowy - powiedział jeden z rozmówców portalu. Według źródeł Meduzy planowane jest, by w swoim wystąpieniu Putin zwrócił szczególną uwagę na wsparcie państwa dla uczestników wojny w Ukrainie oraz okupowanych terytoriów ukraińskich - w szczególności miałby mówić o planach ich odbudowy i rozwoju.
Więcej na temat działań Rosji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Według źródeł, na które powołuje się Meduza, Władimir Putin ma też zadeklarować jedność Rosjan i ich rzekome bezwarunkowe poparcie dla wojny w Ukrainie. Ponadto blok polityczny administracji prezydenta ma zajmować się tezami polityki zagranicznej zawartymi w orędziu.
Oczekuje się, że Putin będzie mówił o wielobiegunowym świecie i "antykolonialnej polityce" Rosji. Według rozmówców Meduzy, Kreml przygotowuje wystąpienie o "udanych przykładach substytucji importu" i "sukcesach" w walce z zachodnimi sankcjami.
"Putin prawdopodobnie będzie również mówił dość szczegółowo o planowanych środkach wsparcia społecznego dla Rosjan" - podają źródła Meduzy. Podkreślają również, że mimo wojny z Ukrainą "zwykli obywatele Rosji nie powinni się martwić: nowoczesna broń powinna ich chronić".
Rozmówcy Meduzy zauważyli, że treść orędzia oraz data wystąpienia Putina w parlamencie może zostać znacząco skorygowana, jeśli zmieni się sytuacja na froncie. - W tej chwili na Kremlu uważa się, że sytuacja jest stabilna. Tło jest dobre, są sukcesy: zdobyty Sołedar - mówi jedno ze źródeł Meduzy. Rozmówcy portalu uważają, że w przypadku powodzenia kontrofensywy armii ukraińskiej należy spodziewać się bardziej agresywnej retoryki ze strony Putina.