Przeszukania przeprowadziły Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i Państwowe Biuro Śledcze. Według Arsena Awakowa, którego cytuje portal "Ukraińska Prawda", śledczy skupili się na kontraktach zawieranych z Airbusem sześć lat temu.
Awakow zaznaczył, że "kontrakty były zatwierdzone przez rząd i parlament". Ocenił, że działania śledczych były prowadzone prawidłowo, choć uznał je za "bezcelowe".
Arsen Awakow był szefem MSW Ukrainy w latach 2014-2021.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Do katastrofy śmigłowca doszło 18 stycznia w pobliżu przedszkola w Browarach. Śmierć poniosło 14 osób, rannych zostało 25, w tym 11 dzieci. Wśród ofiar byli m.in. szef MSW Denys Monastyrski i jego dwóch zastępców: Jewhen Jenin i Jurij Łubkowycz, a także inni pracownicy resortu.
"Ukraińska Prawda" przypomina, że maju 2018 r. zostało zawarte porozumienie o wartości 552 mln euro między rządami Ukrainy i Francji. Na podstawie umowy Francja zobowiązała się do dostarczenia Ukrainie łącznie 55 śmigłowców.
Śmigłowiec, który rozbił się w Ukrainie, został przekazany przez Francję w 2020 r. Śledczy rozważają kilka możliwych przyczyn tragedii: błąd pilota, awarię techniczną lub sabotaż.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>