Szef polskiego rządu podczas wywiadu dla francuskiej telewizji LCI powiedział, że "są takie części Rosji, które są więzieniami dla innych narodów". Jako przykład wskazał Czeczenię, która "od wieków walczyła o wolność".
Przywódca Rosyjskiej Republiki Czeczenii Ramzan Kadyrow w nagraniu zamieszczonym w serwisie Telegram odniósł się do słów premiera.
Kadyrow zarzucił Morawieckiemu, że kraje Europy, w tym Ukraina, nie poparły Iczkerii, gdy w latach 90. ogłosiła ona niepodległość.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Gdzie byłeś, gdy walczyliśmy o Iczkerię, kiedy broniliśmy interesu niepodległości, (...) dziś nagle postanowiłeś wesprzeć nieistniejące państwo? - pyta czeczeński przywódca.
Jak dodał, Czeczenii sami zdeterminowali swój los i chcą żyć jako część Federacji Rosyjskiej.
- Dziś nieważne jak bardzo byśmy chcieli odrębnego państwa, nie jest to możliwe, bo 1,5 miliona ludzi trzeba wyżywić, ubrać, obuć, wyedukować, załatwić sprawy społeczne, budownictwo, inne programy i projekty - sami nie damy rady - wyliczał Kadyrow. - Nasi ludzie dokonali właściwego wyboru. I każdego roku, każdego dnia jesteśmy o tym przekonani - podsumował szef Czeczenii.
Czeczeńska Republika Iczkerii to proklamowane w 1991 państwo w północnym Kaukazie, nieuznawane przez społeczność międzynarodową. Nazwa Iczkeria używana jest w odniesieniu do środkowej części Czeczenii i oznacza "miejsce wewnętrzne".
Ramzan Kadyrow wraz ze swoim ojcem Achmatem Kadyrowem podczas pierwszej wojny czeczeńskiej walczył z Rosjanami o niepodległość Iczkerii. W drugiej wojnie czeczeńskiej walczył już po stronie Rosji, ostatecznie stał się człowiekiem Putina w Czeczenii.