Ukraina przygotowuje się do rozpoczęcia wiosennej ofensywy w celu odzyskania reszty okupowanych terenów. W związku z tym w Departamencie Obrony USA nasila się dyskusja na temat przekazania Ukraińcom myśliwców F-16 - donosi Politico, powołując się na informacje urzędnika Departamentu Obrony i dwóch innych osób zaznajomionych ze sprawą.
- Nie sądzę, żebyśmy byli przeciwni - powiedział portalowi wysoki rangą urzędnik Departamentu Obrony. Podkreślił jednak, że nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja w tej sprawie.
Jak zauważa Politico, myśliwce F-16 są na liście życzeń Ukrainy od początku rosyjskiej inwazji, która rozpoczęła się blisko rok temu. Jednak zarówno Kijów, jak i Waszyngton zgodziły się, że pilniejsze były do tej pory jednak pociski artyleryjskie, wozy bojowe i naziemne systemy obrony powietrznej, które miały pomóc w chronieniu infrastruktury krytycznej i odbijaniu terenów zajętych przez siły agresora.
Politico podaje, że w tej kwestii w Kijowie już panuje optymizm po tym, jak kraje zachodnie podjęły decyzję o przekazaniu Ukrainie czołgów i systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot. Ukraina uważa, że podobnie będzie z amerykańskimi myśliwcami. "Jednak Ukraina musi jeszcze zadeklarować, że myśliwce są jej najwyższym priorytetem, podkreślił urzędnik, zauważywszy, że Pentagon koncentruje się na wysłaniu do Kijowa sprzętu potrzebnego do natychmiastowej walki" - czytamy w artykule portalu.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Mychajło Podolak przekazał w sobotę (28 stycznia), że Ukraina w "trybie przyspieszonym" prowadzi rozmowy z sojusznikami na temat nowych dostaw broni. Chodzi o przekazanie ukraińskiej armii samolotów szturmowych i rakiet dalekiego zasięgu. Prośby pojawiły się po tym, jak Stany Zjednoczone i Niemcy zobowiązały się do wysłania długo wyczekiwanych Abramsów i Leopardów. Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście poniżej:
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w porannym raporcie, że w ciągu ostatniej doby Rosjanie dokonali niemal stu ataków powietrznych, w tym na infrastrukturę cywilną, w obwodach donieckim i chersońskim. Wojska rosyjskie kontynuują natarcia w Donbasie, głównie na Bachmut i okoliczne osiedla.
Rosjanie ostrzelali pozycje ukraińskie wzdłuż całej linii frontu, szczególnie w pobliżu Łumanu, Makijiwki i Kupiańska. Dziesiątki miejscowości w obwodzie czernichowskim, sumskim, charkowskim, zaporoskim i chersońskim również zostało ostrzelanych z wykorzystaniem artylerii i moździerzy. Na Chersoń spadły rakiety.
Ukraińskie lotnictwo dokonało czterech uderzeń na wojska przeciwnika, a artyleria i moździerze uderzyły w dwa punkty dowodzenia, dwie pozycje obronne, sześć zgrupowań żołnierzy, jeden magazyn amunicji i jedną stację walki elektronicznej.
Ukraiński sztab generalny poinformował również, że w okupowanej przez Rosjan miejscowości Juwiłejne w obwodzie ługańskim pracownicy szpitala odmawiają leczenia najemników z Grupy Wagnera. Powodem mają być przenoszone przez nich choroby: AIDS, syfilis, gruźlica i zapalenie płuc.