USA. Liceum zbierało pieniądze na opłacenie gangu, który sprowadził ucznia do Stanów

Asystentka dyrekcji szkoły w Mount Pleasant w stanie Rhode Island rozesłała wiadomość do nauczycieli i pozostałych pracowników placówki z prośbą o przekazanie pieniędzy na pomoc jednemu z uczniów. Zebrane środki miały trafić do gangu, który pomógł nastolatkowi nielegalnie przedostać się do USA.

Szkoła w Rhodes Island zachęcała nauczycieli i innych pracowników do wsparcia zbiórki pieniędzy na pomoc jednemu z uczniów. W rzeczywistości zebrana kwota miała trafić do gangu, który zajmuje się nielegalnym przemytem osób przez granicę Stanów.

Zobacz wideo CBŚP rozbiło gang lichwiarzy

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Szkoła zbierała na haracz dla gangu

W piątek 27 stycznia na Twitterze pojawiła się treść maili, jaką do pracowników szkoły w Mount Pleasant rozsyłała asystentka dyrekcji Stefani Harvey. Ta w przesłanej wiadomości prosiła swoich kolegów o przekazanie pieniędzy, aby pomóc anonimowemu uczniowi spłacić 5 tys. dolarów długu zaciągniętego u gangu. W mailu nieświadoma kobieta napisała, że pomoc trafi do studenta "który przyjechał do Ameryki z grupą Coyote, która pomaga ludziom".

W rzeczywistości "Kojot" to slangowe określenie na przemytników, którzy za gotówkę nielegalnie transportują ludzi z Meksyku do USA. W dalszej części maila można przeczytać, że gang daje czas na wpłatę do 1 lutego, a chłopcu brakuje 2 tys. dolarów do osiągnięcia celu. 

Dyrektorka placówki przeprasza za wiadomość

Dyrektorka placówki Tiffany Delaney zainterweniowała w sprawie i wystosowała maila ze sprostowaniem, w którego treści napisała "doceniam nauczycieli i pracowników przyczyniających się do sprawy, która wspiera uczniów, ale charakter prośby jest niewłaściwy". Zapewniła także, że zebrane pieniądze zostaną zwrócone, a szkoła będzie szukać bardziej odpowiednich metod do wspierania swoich podopiecznych. 

Prawdziwość maili potwierdził rzecznik Providence Public School District w rozmowie z dziennikarzami Fox News. Nick Domings poinformował, że dochodzenie w sprawie incydentu jest w toku. Odmówił jednak dalszego komentarza. 

Zatrzymany mężczyzna przyznał się do morderstwa matkiZabójstwo kobiety pod Poddębicami. Sprawcy grozi dożywocie

Wesprzyj WOŚP i dorzuć się do naszej skarbonki!

Więcej o: