Kto zastąpi Władimira Putina? "Są tacy, którzy już znają nazwisko nowego przywódcy"

Dni Władimira Putina są policzone - stwierdził ukraiński sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow. Jego zdaniem otoczenie dyktatora coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że Rosja poniesie porażkę w wywołanej przez Putina wojnie.

- Kwestia Władimira Putina w Rosji jest prawie zamknięta. Niektórzy już znają nazwisko osoby, która będzie po Putinie - stwierdził w sobotę (28 stycznia) w rozmowie z telewizją Kanał 24 ukraiński sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow. Nie ujawnił jednak szczegółów.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Sienkiewicz: Wojna w Ukrainie może nie mieć zwycięzców

Władimir Putin zagrożony? Dowodem wypowiedzi Kremla 

Jak tłumaczy Ołeksij Daniłow, otoczenie Putina powoli zaczyna sobie zdawać sprawę z tego, że ich kraj nie ma szans na wygranie wojny. - Ukraińcy udowodnili na polu bitwy, że są w stanie obronić swoją niepodległość i wolność - powiedział Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Kreml widzi, że sytuacja na froncie staje się coraz trudniejsza, stąd też - jak stwierdził polityk - "ataki histerii z powodu ilości broni, jaką Ukraina otrzymuje z Zachodu".

Warto przypomnieć w tym kontekście m.in. wypowiedzi Dmitrija Miedwiediewa, który straszył "doktryną atomową", bądź Dmitrija Pieskowa o tym, że dostawy artylerii przeniosą konflikt na nowy poziom. Z kolei w propagandowej rosyjskiej telewizji NTV pojawiła się krytyka przebiegu "specjalnej operacji" [tak w Rosji określana jest wojna w Ukrainie - red.]. - Odwaga naszych żołnierzy i oficerów nie usprawiedliwia tego, że operacja specjalna była katastrofalną pomyłką. Obecnie jesteśmy w beznadziejnym położeniu, które zaprowadzi nasz kraj w ślepy zaułek - mówił były deputowany do Dumy Borys Nadieżdin.

Według sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony na Kremlu miały się już rozpocząć poszukiwania nowego prezydenta Rosji.

Władimir Putin spotkał się ze studentamiPutin spotkał się ze studentami. Przyszedł na obcasach

"Myślę, że wkrótce umrze. Po prostu to wiemy"

Spekulacje na temat stanu zdrowia Władimira Putina pojawiają się od początku ataku na Ukrainę (24 lutego 2022 r.) i regularnie podsycają je liczne nagrania i zdjęcia z publicznych wystąpień dyktatora. W ostatnim czasie analitycy są zgodni i utwierdzają opinię publiczną, że rosyjski prezydent ma nowotwór. 

Z ustaleń duńskiego wywiadu wojskowego wynika, że Putin wydał rozkaz do rozpoczęcia wojny w Ukrainie, będąc pod wpływem silnego leku hormonalnego na raka, którego skutkami ubocznymi jest m.in. megalomania. - Mania wielkości jest jednym ze znanych skutków ubocznych terapii, którą [Putin - red.] stosował - przekazał szef jednego z zespołów ds. Rosji. - Na początku 2022 roku Putin miał też twarz w kształcie księżyca, co jest kolejnym znanym skutkiem ubocznym tego samego rodzaju leczenia hormonalnego - kontynuował. Więcej na ten temat w artykule:

Władimir PutinPutin zaatakował Ukrainę na silnych lekach? "Chodzi o lek na raka"

- Jest chory od dłuższego czasu. Jestem pewien, że ma raka. Myślę, że wkrótce umrze. Po prostu wiemy to - od naszych ludzi, ze źródeł z otoczenia Putina - stwierdził Kyryło Budanow, szef Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy. - Wojna powinna zakończyć się przed jego śmiercią - podkreślił.

Putin jest leczony przez lekarzy z Zachodu - nowe ustalenia wywiaduPutin jest leczony przez lekarzy z Zachodu - nowe ustalenia wywiadu

Więcej o: