Rzym. Matka, karmiąc piersią, zasnęła ze zmęczenia. Noworodek się udusił. Wiele razy prosiła o pomoc

Wyczerpana kilkunastogodzinnym porodem kobieta została sama z dzieckiem i zasnęła karmiąc go piersią. Noworodek się udusił. Ojciec dziecka mówi, że kobieta wiele razy prosiła personel szpitala w Rzymie o pomoc i możliwość odpoczynku. Wszczęto śledztwo w sprawie śmierci noworodka, a włoskie ministerstwo zdrowia będzie weryfikowało obowiązujące procedury.

W szpitalu państwowym Sandro Pertini w Rzymie noworodek zmarł z powodu uduszenia, ponieważ podczas karmienia piersią został przygnieciony przez matkę. Kobieta zasnęła ze zmęczenia po 17-godzinnym porodzie. - Wielokrotnie błagała personel oddziału, aby zabrał małego na kilka godzin, aby mogła trochę odpocząć - mówi ojciec dziecka w rozmowie z portalem Fanpage.it.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Gliwice. Policjanci eskortowali przyszłą mamę do szpitala

Rzym. Noworodek udusił się podczas karmienia piersią

30-letnia Włoszka urodziła syna 5 stycznia wieczorem na oddziale położniczym w szpitalu Sandro Pertiniego w Rzymie. 7 stycznia po północy, podczas karmienia nowo narodzonego dziecka, odkryła, że jej syn nie oddycha. Okazało się, że karmiąc dziecko piersią przysnęła i przygniotła je. Noworodek się udusił. Z informacji ojca dziecka wynika, że chłopiec urodził się zupełnie zdrowy i ważył trzy kilogramy.

- Wody odeszły jej 5 stycznia o godz. 4.00, potem rodziła 17 godzin. Była wyczerpana, ale natychmiast przystawili jej dziecko do karmienia piersią i zażądali, żeby sama zmieniała mu pieluchy. Nie mogła wstać i wielokrotnie błagała personel oddziału, żeby zabrał dziecko na kilka godzin, by mogła trochę odpocząć, ale się nie zgadzali - informuje mężczyzna.

Włoski minister zdrowia Orazio Schillaci przekazał, że "ministerstwo natychmiast zażądało szczegółowego raportu od regionu Lazio, aby wyjaśnić to zdarzenie i zweryfikować zgodność z przewidzianymi protokołami i procedurami. To, co wydarzyło się w szpitalu Pertiniego, ujawniło problemy, które mogą dotyczyć wielu innych kobiet" - przekazuje gazeta "Corriere della Sera".

Rzym. Trwa śledztwo w sprawie noworodka, który się udusił, gdy matka karmiła go piersią

Obecnie prokuratura rozpoczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci noworodka. Śledczy chcą sprawdzić, czy doszło do zaniedbań ze strony personelu szpitala. Zaplanowano też sekcję zwłok dziecka.

Według procedur to personel szpitala miał dopilnować, aby dziecko zostało po karmieniu przeniesione do łóżeczka, które znajdowało się w szpitalnym pokoju. Placówka jednak twierdzi, że nie doszło do zaniedbań - przekazuje "Corriere della Sera". W mediach społecznościowych wiele rodziców nie kryje oburzenia po tym, co się stało. Potwierdzają, że kobiety często zostają zupełnie same po porodzie, są zmęczone i muszą zajmować się dziećmi, a wtedy może dojść do tragedii. "Kto teraz powie tej matce, że nie zrobiła nic złego? Że miała prawo spędzać czas z synem… ale po prostu potrzebowała pomocy! Żadna matka nie powinna opłakiwać śmierci dziecka, winna jest jedynie tego, że tak naprawdę nie posiada tych supermocy, które wszyscy wmawiali jej, że posiada" - napisano.

 
Więcej o: