Rosyjski okręt na Atlantyku straszy USA. "Admirał Gorszkow" symulował strzelanie pociskami hipersonicznymi

Fregata "Admirał Gorszkow" przeprowadziła na Atlantyku symulację uderzenia pociskiem Zircon w cel morski w odległości ponad 900 km - poinformowało w propagandowym komunikacie rosyjskie Ministerstwo Obrony.

O tym, że fregata "Admirał Gorszkow"  "zbliża się" do wybrzeża Stanów Zjednoczonych informował wcześniej "The Sun". Jednak brytyjski dziennik zaznaczał, że informacje pochodzą z "niepotwierdzonego kanału w rosyjskim Telegramie".

Atlantyk. Rosja przeprowadziła symulację wystrzału hipersonicznego pocisków o zasięgu 900 km

W środę rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że fregata Admirał Gorszkow przetestowała swoje możliwości uderzeniowe na zachodnim Atlantyku. W oświadczeniu ministerstwo poinformowało, że przeprowadzono symulację komputerową wystrzału hipersonicznego pocisku Zircon o zasięgu 900 km.

Zobacz wideo Sienkiewicz: Wojna w Ukrainie może nie mieć zwycięzców

Państwowa agencja TASS opisała ćwiczenie jednostki, jako "elektroniczny start" oraz "wirtualną symulację". Jednocześnie potwierdzono rzekomą zdolność okrętu do wystrzelenia pocisków o zasięgu ponad 900 km. Na propagandowym filmie, które opublikowało ministerstwo dowódca okrętu Igor Krokhmal, mówił, że rosyjski okręt ćwiczył "wykonanie uderzenia rakietowego na wrogi cel na powierzchni".

Rosyjski okręt z hipersonicznymi rakietami na pokładzie w pobliżu wybrzeża USA

Rejs fregaty rozpoczął się 4 stycznia. Tego dnia jednostka wypłynęła z portu w Siewieromorsku, czyli z bazy rosyjskiej marynarki w pobliżu Murmańska. W uroczystości, która towarzyszyła inauguracji podróży, uczestniczył Władimir Putin. Stwierdził, że fregata jest wyposażona w "najnowszy system pocisków hipersonicznych Zircon, który nie ma odpowiedników, a także inną broń najnowszej generacji".

Tydzień później Rosja informowała o tym, że okręt przeprowadził ćwiczenia przeciwlotnicze na Morzu Norweskim. Z "Admirałem Gorszkowem" płynął tankowiec rosyjskiej marynarki wojennej. Obie jednostki przekroczyły kanał La Manche i wypłynęły na Atlantyk. Resort obrony Rosji przekazał, że "Gorszkow" przeprowadził ćwiczenia na Atlantyku z wykorzystaniem swojej grupy lotniczej śmigłowców Ka-27.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Wspólne ćwiczenia wojskowe RPA, Rosja i Chiny u wybrzeży Afryki. W rocznicę inwazji na Ukrainę

Manewry fregaty poprzedzają wspólne ćwiczenia RPA, Rosji i Chin, które mają się odbyć w dniach 17-21 lutego u wybrzeży Afryki. Agencja TASS informowała, że Moskwa wyśle tam okręty wojenne uzbrojone w hipersoniczną broń manewrującą. Nie wiadomo jednak czy akurat w manewrach weźmie udział "Admirał Gorszkow".

W poniedziałek rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow podczas spotkania w Pretorii powiedział, że Moskwa nie chce żadnych skandali dotyczących ćwiczeń "Admirała Gorszkowa".

Decyzję trzech państw skrytykowało USA. Rzeczniczka prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre powiedziała, że "Stany Zjednoczone mają obawy co do każdego kraju ćwiczącego z Rosją, gdy ta prowadzi brutalną wojnę przeciwko Ukrainie".

Z kolei szefowa południowoafrykańskiego MSZ Naledi Pandor stwierdziła, że normalną praktyką dla wszystkich krajów jest prowadzenie ćwiczeń wojskowych z "przyjaciółmi na całym świecie".

Więcej o: