Szef administracji wojskowej obwodu odeskiego Jurij Kruk poinformował, że na terytorium obwodu nie było ofiar. Działa tam ukraińska obrona przeciwlotnicza.
Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że w stolicy rakieta trafiła w budynek. Zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne i trafiły do szpitala. Rakiety spadły także w obwodzie winnickim. W Kijowie i w niektórych regionach kraju nie ma prądu.
Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy podało, że Rosjanie zaatakowali kraj przeszło 30. rakietami. Jak wyjaśnił rzecznik ukraińskich Sił Powietrznych, pułkownik Jurij Ihnat, Rosjanie użyli między innymi rakiet Ch-101 oraz Ch-505 wystrzelonych z około 6 bombowców Tu -95, które wystartowały z rosyjskiego obwodu murmańskiego. Jurij Ihnat zaznaczył, że główny kierunek ataków to centrum Ukrainy.
Po rosyjskich atakach na infrastrukturę energetyczną w całej Ukrainie wprowadzono przymusowe wyłączenia prądu. Największy ukraiński operator DTEK poinformował, że dzieje się tak z powodu groźby kolejnych ataków. Ograniczenia w dostawach prądu wprowadzono w Kijowie oraz obwodach: kijowskim, odeskim i dniepropietrowskim.
Wskutek porannego rosyjskiego ostrzału rakietowego zostały uszkodzone dwa obiekty infrastruktury energetycznej w obwodzie odeskim. W Kijowie zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy podało, że Rosjanie zaatakowali kraj przeszło 30 rakietami.