Transpłciowa osoba zgwałciła dwie kobiety. W Szkocji debata nad miejscem osadzenia. W tle nowa ustawa

Sąd w Glasgow skazał Islę Bryson za gwałt na dwóch kobietach. Przestępstwa dopuściła się przed korektą płci. 31-latce grozi długi pobyt w więzieniu. W Szkocji toczy się debata, czy powinna być osadzona w kobiecej placówce.

Do gwałtów doszło w 2016 i 2019 roku. Isla Bryson popełniła przestępstwa, zanim dokonała korekty płci, (a zatem kiedy była uznawana za mężczyznę). Jak relacjonują brytyjskie media, m.in. BBC, przed procesem Bryson podjęła decyzję o korekcie płci. Wyrok, który zapadł we wtorek przed sądem w Glasgow, ma zostać ogłoszony w lutym. Obecnie, jak wynika z doniesień mediów, Bryson przebywa w areszcie dla kobiet i jest izolowana od pozostałych osadzonych.

Osoba transpłciowa skazana za gwałt. Kontrowersje w Szkocji

Sprawa Bryson wywołała w Szkocji dyskusję. Członek Szkockich Konserwatystów Russel Findlay powiedział, że "niewłaściwe i niedopuszczalne" jest umieszczenie przestępczyni w więzieniu dla kobiet. Findlay wezwał szefa służby więziennej o informacje na temat więźniów transpłciowych przebywających w więzieniach. Sekretarz sprawiedliwości Keith Brown w rozmowie z "Guardianem" przekazał, że dane zostaną opublikowane w najbliższych miesiącach. 

Kwestia osadzenia Bryson w więzieniu wywołuje również debatę nad nową ustawą o uznaniu płci, którą w grudniu ubiegłego roku przyjął szkocki parlament. Zmiana w dużym stopniu ułatwia doprowadzenie do prawnego uznania korekty płci. W myśl tych przepisów nie jest wymagane zaświadczenie lekarskie dotyczące dysforii płciowej, kluczowa zaś będzie sama deklaracja. Obniżony został też minimalny wiek osoby, która chce przejść korektę płci z 18 do 16 lat. 

Jak relacjonowała w grudniu agencja Reutera, ustawie sprzeciwiali się konserwatyści oraz część obrońców praw kobiet. "Argumentowali, że zmiany mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa kobiet i dziewczyn poprzez ułatwienie męskim drapieżcom dostępu do przestrzeni przeznaczonych dla jednej płci, jak np. łazienki" - opisywał wówczas Reuter. Na razie ustawa została zablokowana przez brytyjski rząd. Wcześniej dokument krytycznie oceniła m.in. brytyjska ministerka ds. kobiet i równości Kemi Badenoch. Kwestię nowego prawa rozstrzygnie teraz sąd.  

Premierka komentuje

Kwestię osadzenia Bryson w więzieniu komentowała na antenie BBC Radio 4 premierka Szkocji Nicola Sturgeon. Podkreśliła, że nie ma "transpłciowa kobieta nie ma automatycznego prawa, aby trafić do kobiecego więzienia". Jak mówiła, że służba więzienna "indywidualnie ocenia wszystkich więźniów lub potencjalnych więźniów i przeprowadza szczegółową ocenę ryzyka" dotyczącego pozostałych osadzonych. 

Rzecznik służby więziennej podkreślił natomiast, że w przypadku jakichkolwiek obaw osoba osadzona zostaje oddzielona od reszty społeczności "dopóki nie zostanie wprowadzony uzgodniony plan zarządzania". 

BBC informuje o liczbie osób transpłciowych, które znajdują się w szkockich więzieniach. Stacja podaje za danymi służby więziennej, że w okresie od lipca do września 2022 roku osadzonych było 11 transpłciowych kobiet, czterech transpłciowych mężczyzn i trzy osoby niebinarne.