- Słyszymy również z kręgów rządowych, że decyzja została podjęta - podkreśla, cytowany przez RTL, dziennikarz Nikolaus Blome. - I zakładam, że w tym samym czasie zapadnie też decyzja o dopuszczeniu ich dostaw przez inne kraje, które też mają takie czołgi, np. Polska - dodaje.
Wcześniej Bloomberg poinformował nieoficjalnie, że Niemcy jeszcze w tym tygodniu wydadzą zgodę na wysłanie przez Polskę do Ukrainy czołgów Leopard. Możliwe, że stanie się to już w środę.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Tymczasem Mateusz Morawiecki w rozmowie z BBC powiedział, że Polska będzie czekać na odpowiedź Berlina ws. wysłania Leopardów do Ukrainy tydzień, najwyżej dwa. - Ważne, by działać szybko - szef polskiego rządu.
Premier dodał, że polski rząd rozmawia "z niemieckimi partnerami, by nie zwlekali" i przyłączyli się do koalicji państw pragnących wysłać Ukrainie Leopardy. Stąd wniosek wysłany do Berlina. - Zrobimy to, niezależnie od tego, jaka będzie decyzja. Chcemy jednak dopełnić wymaganych procedur. Na oficjalną odpowiedź będziemy czekać przez następne kilka dni, tydzień lub dwa - stwierdził Mateusz Morawiecki.
BBC rozmawiało z Mateuszem Morawieckim jeszcze przed pojawieniem się nieoficjalnych informacji dot. decyzji Olafa Scholza.