Fragment programu emitowanego na antenie telewizji Rossija 1 udostępnił na Twitterze Anton Heraszczenko. Doradca ukraińskiego MSW dodał do nagrania angielskie napisy.
W programie poruszono temat dostaw sprzętu do Ukrainy z Zachodu. Zdenerwowany sytuacją Władimir Sołowiow zaczął wręcz grozić, co się stanie, jeśli Niemcy wyślą Ukraińcom broń. Przypomnijmy, Kijów apeluje o przekazanie obrońcom m.in. czołgów Leopard.
- Berlin zostanie zniszczony, jeśli Niemcy przekażą broń ukraińskim nazistom. To odwet za polityczne decyzje - stwierdził Władimir Sołowiow. Warto przypomnieć, że termin "ukraińscy naziści" został stworzony do celów propagandowych. Kreml w ten sposób próbował wytłumaczyć słuszność ataku na Ukrainę, właśnie walką z "ukraińskimi nazistami".
- Niech naczelny dowódca da rozkaz zbombardowania Drezna... Dlaczego zatrzymać się tutaj? - mówił jeden z rozmówców propagandzisty.
- Nie zatrzymamy się nigdzie, tak jak Niemcy teraz się nie zatrzymują - odpowiedział mu Władimir Sołowiow.
Tydzień, najwyżej dwa - według premiera tyle Polska będzie czekać na odpowiedź Berlina w sprawie wysłania Leopardów do Ukrainy. - Ważne, by działać szybko - powiedział BBC szef polskiego rządu.
Mateusz Morawiecki dodał, że polski rząd rozmawia "z niemieckimi partnerami, by nie zwlekali" i przyłączyli się do koalicji państw pragnących wysłać Ukrainie Leopardy. Stąd wniosek wysłany do Berlina. - Zrobimy to, niezależnie od tego, jaka będzie decyzja. Chcemy jednak dopełnić wymaganych procedur. Na oficjalną odpowiedź będziemy czekać przez następne kilka dni, tydzień lub dwa - stwierdził premier.
Berlin przekazał, że otrzymał już polski wniosek. Tymczasem Bloomberg poinformował nieoficjalnie, że Niemcy jeszcze w tym tygodniu wydadzą zgodę na wysłanie przez Polskę do Ukrainy czołgów Leopard. Możliwe, że stanie się to już w środę. Niemieckie media nieoficjalnie donoszą z kolei, że Olaf Scholz podjął już decyzję o wysłaniu czołgów do Ukrainy. Chodzi o dostarczenie co najmniej jednej kompanii czołgów Leopard 2 A6.