Rzecznik prasowy Kremla i prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina stwierdził na konferencji prasowej w poniedziałek 23 stycznia, że Rosjanie "nie mają już zamiaru prowadzić z Japonią rozmów" na temat podpisania traktatu pokojowego. Według Dmitrija Pieskowa "nie ma żadnych perspektyw", by jakkolwiek dialog w tej sprawie miał być podjęty.
Dmitrij Pieskow przekazał dziennikarzom, że "pokoju z Japonią" na ten moment nie będzie. - W rzeczywistości nie ma w tej chwili żadnego sensownego dialogu. Oczywiście w tych warunkach trudno mówić o takiej faktycznej możliwości - przekazał rzecznik Putina.
Jak przypomniał, Rosja w 2004 i 2006 roku przedstawiła propozycje traktatu pokojowego Japonii, jednak władze w Tokio nie zgodziły się na zawarte tam zapisy. W 2022 roku, po ataku Rosji na Ukrainę, Japonia wystąpiła z roszczeniami w sprawie ziem spornych.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Chodzi o Wyspy Kurylskie, które są powodem wieloletniego konfliktu na linii Rosja-Japonia. W 1945 roku, już po wojnie przegranej przez Japonię, Związek Radziecki (bez wypowiedzenia wojny) zajął japońskie wysepki - Szykotan i Habomai - leżące między wyspą Hokkaido na Oceanie Spokojnym, a Półwyspem Kamczatka.
W 1956 roku ZSRR i Japonia podpisały deklarację, na podstawie której Moskwa miała rozważyć możliwość zwrotu dwóch wysp w południowej części archipelagu. W zamian jednak Tokio miałoby się zrzec praw do pozostałych, większych wysp. Japonia nie przyjęła oferty, przez co kraje te ostatecznie nie podpisały traktatów pokojowych kończących II wojnę światową.
W zeszłym tygodniu premier Japonii, Fumio Kishida, podczas otwarcia sesji parlamentu przypomniał, że mimo trudnych relacji z Moskwą Tokio jest otwarte i "pozytywnie nastawione" do rozmów o traktacie pokojowym.