Europarlamentarzyści muszą tłumaczyć się z kontaktów z Katarem. Wśród podejrzanych są Polacy

Grupa przyjaciół Kataru pod lupą belgijskich śledczych. Tak grono sprzyjających i chętnych do wspólnych interesów europarlamentarzystów nazwali Katarczycy. Na liście, podejrzewanych o korupcje jest około 60 osób, w tym Polacy.

Prokuratura w Belgii prowadzi w sprawę korupcji i prania pieniędzy za przychylność wobec Kataru, Maroka, Azerbejdżanu i innych państw uznawanych za reżimowe. Śledczy przygotowali obszerne wnioski o uchylenie immunitetów europosłom, zebrali dane wywiadowcze oraz zeznania samych podejrzewanych - podaje "Rzeczpospolita". 

Numerem 1 na liście europejskich polityków przychylnych Katarowi jest Pier Antonio Panzeri, były poseł Socjalistów i Demokratów, główny podejrzany o korupcję w Qatargate. Dziennik podaje, że Panzeri miał nieograniczony dostęp do parlamentu po odejściu w 2019 r. i założeniu organizacji pozarządowej "Fight Impunity". Śledczy ustalili, że to właśnie przez tę organizację lobbowano na rzecz Kataru i Maroka w Brukseli i tam prano pieniądze. 

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Czy państwa zachodnie pomogą odbudować Ukrainę?

Belgia. Śledztwo ws. Qatargate, Polacy wśród podejrzewanych

Na liście "przyjaciół Kataru" nie brakuje polskich nazwisk. To europoseł PiS Tomasz Poręba (członek Sojuszu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, który skupia wszystkich europosłów PiS) i Ryszard Czarnecki.

"RZ" podaje, że w 2016 Poręba spotkał się z szejkiem Ali bin Jassim Al Thanim, ambasadorem Kataru w Królestwie Belgii i szefem Misji Państwa Kataru przy Unii Europejskiej. Rozmowa miała dotyczyć "zacieśnienia współpracy między Państwem Katar a Parlamentem Europejskim poprzez Sojusz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (AECR) oraz polską delegację w PE". Europoseł PiS-u zapewnił, że "spotkanie miało charakter kurtuazyjny i zostało na jego prośbę odnotowane na oficjalnej stronie internetowej".

Zapewnił też w przesłanym dziennikowi oświadczeniu, że nie ma nic wspólnego ze sprawą korupcji i lobbowania na rzecz Kataru. Dohę odwiedzał też jego partyjny kolega Ryszard Czarnecki, który gościł na Doha Forum, czyli tak zwanym "katarskim Davos". Śledczych z Belgii interesuje również podróż Czarneckiego na Malediwy w 2018 r., "z misją obserwacyjną przed tamtejszymi wyborami prezydenckimi" - podaje "RZ".

Brukseli podaje, że "europosłowie zaktualizowali regulamin PE, aby umożliwić składanie wniosków przez Europejskiego Prokuratora Generalnego o uchylenie immunitetu parlamentarnego dwóm posłom do PE". Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami, władze belgijskie wystąpiły o uchylenie immunitetów Belgowi Marcowi Tarabelli i Andrei Cozzolino z Włoch.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: