Jako nową szefową Komisji Europejskiej Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów widziałby Sannę Marin. Obecnie frakcja socjaldemokratów stanowi drugą siłę w Parlamencie Europejskim.
Jak podkreśla dziennik "Maaseudun Tulevaisuus", powołując się na źródła w KE, w Brukseli Sanna Marin odbierana jest bardzo pozytywnie. Według informatorów gazety fińska premierka postrzegana jest jako "zjawiskowa" oraz "czysta superosobowość polityczna", czyli nieuwikłana w afery korupcyjne.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
"Marin mogłaby być idealnie czystą kandydatką dla frakcji przesiąkniętej korupcją" - zaznacza gazeta. Według źródeł "Maaseudun Tulevaisuus" powołanie polityczki na wysokie stanowisko mogłoby pozytywnie wpłynąć na wizerunek i reputację partii.
Przypomnijmy, w grudniu belgijska policja zatrzymała cztery osoby pod zarzutem korupcji. Wśród zatrzymanych była ówczesna wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Eva Kaili.
Kolejne wybory do PE odbędą się w 2024 roku. Z kolei na kwiecień zaplanowane są wybory do fińskiego parlamentu.
Obecną przewodniczącą Komisji Europejskiej jest Ursula von der Leyen.