Ukraina. Katastrofa helikoptera w Browarach. W sieci pojawiło się nowe nagranie [WIDEO]

W sieci pojawiło się kolejne wideo zarejestrowane tuż po katastrofie śmigłowca w podkijowskich Browarach. Widać na nim płonące elementy helikoptera rozrzucone na dużej przestrzeni. Ukraińskie media informują również o ogłoszonej tam trzydniowej żałobie.

W podkijowskich Browarach, gdzie w środowy poranek doszło do katastrofy śmigłowca, w wyniku której - według najnowszych informacji - śmierć poniosło 14 osób (w tym jedno dziecko, które nie znajdowało się na pokładzie maszyny), a rannych zostało 25 innych osób, ogłoszono trzydniową żałobę - przekazał serwis Kyiv Post. 

 

W sieci pojawiają się kolejne nagrania zarejestrowane tuż po tragicznym wypadku. Widzimy na nim płonące elementy maszyny rozrzucone w przestrzeni pomiędzy budynkami. W powietrzu unoszą się kłęby dymu.

 

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Jak analizuje nasz dziennikarz Maciek Kucharczyk, nie jest wykluczone, że do katastrofy doszło na skutek jakiejś awarii na pokładzie, która ograniczyła załodze możliwości manewru i zmusiła do takiego, a nie innego zachowania.

"Jednak warunki atmosferyczne i zabudowa w miejscu wypadku sprawiły, że o katastrofę było bardzo łatwo. Zawadzenie o jakiś budynek albo rozpięte między nimi kable w takiej sytuacji nie byłoby niczym nadzwyczajnym. Zaskoczenie przez niskie chmury i mgłę oraz wlecenie w miejsce, gdzie są jakieś wysokie przeszkody terenowe, to jedna z największych zmór pilotów śmigłowców" - pisze Kucharczyk. 

Ukraina: Rząd polecił utworzenie specjalnej grupy roboczej do zbadania katastrofy w Browarach

Na nadzwyczajnym posiedzeniu ministrowie zlecili utworzenie specjalnej grupy roboczej w ramach Państwowej Komisji do spraw Bezpieczeństwa Technologicznego i Środowiskowego oraz Sytuacji Nadzwyczajnych.

- Zespół ma przejąć śledztwo w sprawie tragedii pod Kijowem, w jego skład wejdą p.o. ministra Spraw Wewnętrznych, szef Państwowego Pogotowia Ratunkowego oraz przedstawiciele innych resortów - poinformował szef rządu Denys Szmyhal.

Premier Ukrainy zaapelował w środę do obywateli, by nie wyciągali pochopnych wniosków i unikali "spekulacji" w sprawie katastrofy śmigłowca koło Kijowa. 

Na pokładzie helikoptera, który rozbił się w Browarach, znajdowali się minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski, jego zastępca Jewhen Jenin i sekretarz stanu Jurij Lubkowicz, wszyscy zginęli. SBU rozważa trzy wersje katastrofy helikoptera.

Działania poszukiwawczo-ratownicze zostały już zakończone. Na miejscu katastrofy znaleziono 14 zabitych, w tym jedno dziecko.