Do zdarzenia doszło w niedzielę około godz. 23:30. Kierujący czarnym mercedesem, jadącym z dużą prędkością od strony ulicy Unter den Linden, uderzył w jeden z filarów Bramy Brandenburskiej w Berlinie. Samochód utknął między dwiema kolumnami i się zapalił.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Świadkowie próbowali pomóc kierowcy auta, jednak ten zmarł na miejscu. Strażacy znaleźli we wraku pojazdu zwłoki mężczyzny.
W samochodzie nie było pasażerów. "Według wstępnych ustaleń żadne inne osoby nie zostały poszkodowane" - poinformowała niemiecka policja.
Z informacji niemieckiego "Bilda" wynika, że samochód miał polskie tablice rejestracyjne.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia. Trwa dochodzenie w tej sprawie. Ciało kierowcy zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej.