Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w obwodzie biełgorodzkim, niedaleko granicy z Ukrainą, w centrum kultury, które zostało zamienione w skład amunicji.
Jak podaje Ukraińska Prawda, w magazynie żołnierz miał odpalić granat typu RGD-5. Skutkiem tego w składzie wybuchł pożar i zaczęła eksplodować zgromadzona w nim amunicja. Ogień objął około 450 metrów kwadratowych powierzchni.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Według wstępnych danych w wyniku eksplozji zginęło trzech rosyjskich żołnierzy, a kolejnych 16 osób zostało rannych. Osiem osób uważa się za zaginione.
Tymczasem wzrósł tragiczny bilans tragicznego rosyjskiego ataku rakietowego na blok mieszkalny w Dnieprze w Ukrainie. Nie żyje 25 osób, w tym dziecko, 73 osoby zostały ranne. Spod gruzów udało się uratować do tej pory 39 osób, w tym sześcioro dzieci. 43 osoby są nadal poszukiwane.
Całkowicie zburzone są 72 mieszkania, ponad 230 jest zrujnowanych.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w niedzielę, że poszkodowanym i rodzinom ofiar zapewniono na miejscu wsparcie psychologiczne. Akcja poszukiwawczo-ratunkowa jest prowadzona bez przerw. "Walczymy o każde życie"- napisał Wołodymyr Zełenski na Telegramie.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>