Ukraina. Alarm bombowy na terytorium całego kraju. Ostrzelany m.in. budynek mieszkalny w Dnieprze

Przed godz. 14 ogłoszono alarmy lotnicze niemal w całej Ukrainie. Władze apelują do mieszkańców o pozostanie w schronach. Jedna z rosyjskich rakiet uderzyła w sobotę w budynek mieszkalny w Dnieprze. Alarm odwołano w większości obwodów po godz. 16 czasu polskiego.

Wczesnym popołudniem niemal na całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarmy powietrzne. Ludzie byli proszeni o pozostanie w ukryciu.

W mieście Dniepr rakieta uderzyła w dziewięciopiętrowy budynek mieszkalny. Wiele osób zostało uwięzionych przed gruzami. Co najmniej 10 osób zostało rannych. Lokalne władze informowały po południu o uratowaniu co najmniej 15 osób.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Niebezpiecznie jest również w innych regionach kraju. Maksym Kozycki, szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej, przekazał po godz. 15, że "wróg uderzył w obiekt infrastruktury krytycznej w obwodzie lwowskim". Zaznaczył, że "możliwe są przerwy w dostawie światła i wody".

Po godz. 16 poinformował o zakończeniu alarmu i o tym, że mieszkańcy obwodu lwowskiego opuszczają schrony.

Zobacz wideo Tegoroczna zima coraz trudniejsza dla Ukraińców. Dużym problemem jest brak prądu, ogrzewania i wody

Wojna w Ukrainie. Alarm bombowy

"W Kijowie słychać wybuchy. Obecnie działa obrona powietrzna. Zostańcie w schronach! Atak terrorystyczny na Ukrainę trwa" - przekazał w sobotę po godz. 15 w mediach społecznościowych mer Kijowa Witalij Kliczko.

Ukrinform informował z kolei o pięciu wrogich lotniskowcach znajdujących się na Morzu Czarnym. 

Ataki zaczęły się rano od Kijowa

W sobotę rano rosyjskie wojska ostrzelały rakietami Kijów, a także m.in. Charków.

W stolicy Ukrainy od około 8.30 czasu polskiego słyszano liczne eksplozje. Mer Kijowa Witalij Kliczko pisał na Telegramie, że wybuchy miały miejsce w dzielnicy Dnieprowskiej. Kawałki rakiet spadły również na rejon hołosijiwski po drugiej stronie rzeki. To niezabudowany teren, udało się uniknąć ofiar.

Anton Heraszczenko, doradca ministra do spraw zewnętrznych Ukrainy rano informował, że pojawiły się informacje, jakoby rakiety miały zostać wystrzelone z terenu Białorusi, z okolic miasta Baranowicze. 

Artykuł aktualizowany, więcej informacji wkrótce

Więcej o: