Walerij Gierasimow nowym dowódcą wojsk Rosji w wojnie w Ukrainie. Służbę zaczął w Polsce

Walerij Gierasimow został mianowany na dowódcę rosyjskich wojsk podczas wojny w Ukrainie, otrzymując awans z rąk ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu. Jak się okazuje, Gierasimow swoją służbę wojskową zaczął w Polsce - dokładnie w batalionie czołgów.

W środę 11 stycznia szef Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Walerij Gierasimow został mianowany na dowódcę wojsk rosyjskich w Ukrainie. Dotychczasowy głównodowodzący, gen. Siergiej Surowikin, będzie zastępcą Gerasimowa. W uzasadnieniu podano, że "zmiany mają na celu zwiększenie efektywności kierowania trwającą już ponad 10 miesięcy specjalną operacją wojskową" - jak na Kremlu nazywa się wojnę w Ukrainie. 

Walerij Gerasimow Rosja ma nowego dowódcę. Gierasimow zajmie miejsce Surowikina

Wojna w Ukrainie. Kim jest nowy dowódca sił rosyjskich? Walerij Gierasimow zaczynał służbę w Polsce

Walerij Gierasimow urodził się w 1955 roku w Kazaniu. Tam też ukończył Wyższą Szkołę Dowódczą Wojsk Pancernych. Rok później, w 1987 roku, został absolwentem Akademii Wojsk Pancernych. Dziesięć lat później ukończył Wojskową Akademię Sztabu Generalnego. 

W międzyczasie służył w różnych jednostkach. Jak podaje nv.ua, służbę rozpoczął w Polsce - dokładnie w Północnej Grupie Wojsk. Pracował na różnych stanowiskach, aż do dowódcy batalionu czołgów. Następnie został przeniesiony do Nadbałtyckiego Okręgu Wojskowego, dowodząc jednostkami w Litwie, Łotwie czy Estonii. Od 1993 roku dowodził jedną z dywizji zmechanizowanych w Tallinie. Po ukończeniu WASG został zastępcą dowódcy Moskiewskiego Okręgu Wojskowego. 

Zobacz wideo "Terroryści muszą przegrać, a każda próba nowej ofensywy z ich strony musi skończyć się porażką"

Gierasimow posiada doświadczenie wojskowe - w latach 1998-2006 zajmował różne stanowiska dowódcze w ramach Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego w trakcie drugiej wojny w Czeczenii. Później dowodził okręgami wojskowymi w Rosji, a w latach 2009-2012 był odpowiedzialny za kierowanie paradami wojskowymi z okazji Dnia Zwycięstwa w Moskwie.

Szefem sztabu generalnego Sił Zbrojnych Rosji jest od listopada 2012 roku. Będąc na tym stanowisku twierdził, że elementy amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce i Rumunii, stanowią "zagrożenie dla potencjału strategicznych sił jądrowych Federacji Rosyjskiej".

Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

Andrzej Duda we Lwowie Duda witany przez tłum we Lwowie. Ekspert: Było inaczej, niż się wydaje

"Doktryna Gerasimowa" o niewojskowych sposobach "osiągania celów politycznych"

W 2013 roku w zachodnich mediach szerokim echem odbiła się jego wypowiedź, dotycząca pozamilitarnych metod prowadzenia wojny. Z "doktryny Gerasimowa" wynika, że "obecnie moc broni jest przewyższana przez niewojskowe sposoby osiągania celów politycznych i strategicznych". Wśród nich wymienił działania propagandowe i wywrotowe, środki nacisku gospodarczego i politycznego, tworzenie "opozycji" wobec "lojalnej" Rosji czy "eksploatację politycznego przywództwa kraju przeciwnego Rosji". Ponadto twierdził, że "w pełni prosperujące państwo może zamienić się w arenę zaciętej walki zbrojnej w ciągu kilku miesięcy, a nawet dni".

Po aneksji ukraińskiego Krymu Walerij Gierasimow został wpisany na listę sankcji Unii Europejskiej. Wszystko za sprawą ustaleń Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, która dowiodła, że był on generalnym dowódcą sił prorosyjskich i separatystów na wschodzie Ukrainy. Uznano, że tym podejmował działania podważające integralność, suwerenność i niepodległość Ukrainy.

Więcej o: