Michael McCaul, od niedawna przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów, w czwartek zażądał od Departamentu Stanu dokumentów dotyczących wycofania się Stanów Zjednoczonych z Afganistanu.
Jak wskazuje CNN, jest to równoznaczne z oficjalnym wszczęciem śledztwa.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"Po chaotycznej i śmiertelnej ewakuacji administracji Bidena z Afganistanu przeciwnicy Ameryki zostali ośmieleni, a kraj ponownie stał się bezpieczną przystanią dla terrorystów" - czytamy w komunikacie komisji.
- Jako przewodniczący traktuję to zobowiązanie bardzo poważnie i będę prowadził śledztwo, dopóki nie zostaną udzielone odpowiedzi na wszystkie nasze pytania, a wszystkie odpowiedzialne strony nie zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. Jesteśmy to winni narodowi amerykańskiemu, zwłaszcza naszym członkom służby i weteranom - komentował Michael McCaul.
Republikański polityk McCaul dał Departamentowi Stanu czas na odpowiedź do 26 stycznia. Ostrzegł przed konsekwencjami prawnymi, jeśli administracja Bidena odmówi udostępnienia dokumentów.
Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych domaga się udostępnienia m.in. raportów wywiadowczych powstałych po 1 stycznia 2021 r., odnoszących się do potencjalnego upadku lub stabilności ówczesnego rządu, dokumentów dotyczących współpracy Departamentu Stanu z innymi urzędami oraz z innymi państwami.
- Zawsze będziemy stać po stronie narodu afgańskiego. Będziemy nadal potępiać działania, które podejmują [talibowie - red.], a które są niezgodne z prawami, wolnościami, swobodami, możliwościami, które powinny przysługiwać mieszkańcom Afganistanu - mówił w czwartek Ned Price, rzecznik Departamentu Stanu.
Zapytany o to, czy Departament Stanu dostarczy dokumenty, Price nie odpowiedział wprost. Zaznaczył jedynie, że jego instytucja będzie współpracowała z Kongresem w kwestiach, które są "priorytetowe dla narodu amerykańskiego".
W sierpniu 2021 r. Stany Zjednoczone i koalicjanci ewakuowały z Afganistanu ponad 120 tys. osób. Władzę w kraju przejęli talibowie.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>