Obywatel Belgii skazany w Iranie za "szpiegostwo". 40 lat więzienia, grzywna i 74 baty

Obywatel Belgii, Olivier Vandecasteele, został oskarżony w Iranie m.in. o szpiegostwo oraz "współpracę z wrogim rządem Stanów Zjednoczonych". We wtorek zapadł wyrok - 40 lat więzienia, grzywna i kara chłosty. Szefowa belgijskiej dyplomacji Hadja Lahbib wezwała na rozmowę irańskiego ambasadora w Brukseli.

Sąd rewolucyjny w Teheranie we wtorek (10 stycznia) skazał obywatela Belgii, Oliviera Vandecasteele'a za: "szpiegostwo na rzecz zagranicznych służb wywiadowczych, współpracę z wrogim rządem Stanów Zjednoczonych przeciwko Islamskiej Republice, profesjonalny przemyt obcej waluty oraz pranie pieniędzy", które mężczyzna miał przemycić. Wymierzył mu karę łączną 40 lat więzienia, chłostę, a dokładnie 74 baty i milion dolarów grzywny. Wyrok nie jest prawomocny. 

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Irańska telewizja pokazuje szczątki zestrzelonego drona USA

Iran. Olivier Vandecasteele nie przyznał się do winy. Stanowisko belgijskich władz

41-letni działacz organizacji humanitarnej przebywa w irańskim więzieniu od lutego 2022 roku. W grudniu jego rodzina przekazała, że Vandecasteele prowadzi strajk głodowy i podupadł na zdrowiu. Ponadto został pozbawiony dostępu do wybranego przez siebie obrońcy. Po ogłoszeniu wyroku bliscy oskarżonego byli zdruzgotani, o czym poinformował ich rzecznik Olivier Van Steirtegem. - Belgia musi zrobić wszystko, aby uwolnić Oliviera z tego brutalnego reżimu - powiedział BBC.

Władze Belgii już wcześniej potępiły uwięzienie swojego obywatela. We wtorek (10 stycznia) po ogłoszeniu wyroku irański ambasador w Brukseli został wezwany na rozmowę do belgijskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych - podaje Agencja Reutera. "Iran nie dostarczył żadnych oficjalnych informacji dotyczących zarzutów postawionych Olivierowi Vandecasteele ani jego procesu" - czytamy w oświadczeniu szefowej resortu. "Belgia nadal potępia to arbitralne zatrzymanie i robi wszystko, co w jej mocy, aby położyć temu kres" - podsumowała Hadja Lahbib. 

Olivier Vandecasteele nie przyznał się do zarzucanych mu przez sąd rewolucyjny w Teheranie czynów.

Protesty w Iranie Iran. Stracono dwóch kolejnych uczestników antyrządowych protestów

ONZ: W Iranie doszło do naruszeń prawa

W Iranie od połowy września 2022 roku trwają antyrządowe protesty. Masowy bunt wywołała śmierć Mahsy Amini, zatrzymanej i pobitej za strój niezgodny z narzuconymi normami. Władze za chaos obwiniają "wrogów z zagranicy". Zarzucają im podburzanie obywateli. W związku z tym do aresztu trafiło wielu cudzoziemców. Uczestnicy demonstracji są skazywani na karę śmierci - 7 stycznia zostało powieszonych dwóch mężczyzn za rzekome zabicie członka sił bezpieczeństwa. Nie wiadomo jednak, czy zarzuty wobec Oliviera Vandecasteele mają związek ze strajkami.

Jak podaje Agencja Reutera, Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Volker Tuerk we wtorek (10 stycznia) odniósł się do sytuacji w Iranie. W oświadczeniu napisał, że "wykorzystanie jako broni postępowań karnych do karania ludzi za korzystanie z podstawowych praw, takich jak uczestnictwo lub organizowanie demonstracji, oznacza zatwierdzane państwowo zabójstwa". 

Volker Tuerk uznał także, że w Iranie wielokrotnie doszło do naruszeń m.in.: prawa do rzetelnego i sprawiedliwego procesu, w tym stosowano niejasno sformułowane przepisy karne, odmawiano dostępu do obrońcy z wyboru, wymuszano przyznanie się do winy pod wpływem tortur i odmawiano prawa do odwołania od wyroku.

Władimir Putin (zdj. ilustracyjne) Raport Atlantic Council "Witamy w 2033". Jaka przyszłość czeka świat?

Więcej o: