Wielka Brytania. Na lotnisku znaleziono ślady uranu z Pakistanu. Trwa śledztwo

Na londyńskim lotnisku Heathrow znaleziono niewielkie ślady uranu - ujawniły brytyjskie media. Trwa dochodzenie w tej sprawie.
Zobacz wideo Marek Ast o buncie w Trybunale Konstytucyjnym

29 grudnia, podczas rutynowej kontroli na terminalu czwartym odezwał się czujnik. W jednym z pakunków zawierającym złom znaleziono ślad uranu. Była to niewielka ilość, niezagrażająca zdrowiu i życiu.

Uran występuje na Ziemi naturalnie. Odpowiednio wzbogacony może jednak posłużyć do produkcji broni atomowej lub tak zwanej brudnej bomby.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Ślady uranu znalezione na lotnisku Heathrow

Śledztwo trwa i jest na wczesnym etapie. Jak donoszą brytyjskie media, funkcjonariusze rozważają wiele hipotez. Być może doszło na przykład do przypadkowego zanieczyszczenia na lotnisku w Pakistanie. Ale Hamish Stephen de Bretton-Gordon, ekspert do spraw broni chemicznej i biologicznej, mówi, że pojawienie się uranu powinno budzić czujność.

- Pochodzi z państwa nuklearnego - Pakistanu. A według dziennika "Sun" adresatem miała być irańska firma na Wyspach - tłumaczył ekspert w BBC. Dodaje jednak, że na razie system zabezpieczeń wydaje się zdawać egzamin, ilość materiału była minimalna, a produkcja ewentualnej brudnej bomby nie jest wcale taka łatwa.

Policja podkreśla z kolei, że z jej informacji wynika, iż grudniowe znalezisko nie łączy się obecnie z bezpośrednim zagrożeniem.

Więcej o: