Generał pułkownik Aleksander Łapin kierował Centralnym Okręgiem Wojskowym walczącym w Ukrainie. Pod koniec października został usunięty ze stanowiska. Teraz okazuje się, że rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej dało dowódcy jeszcze jedną szansę i mianowało go szefem sztabu sił lądowych rosyjskiej armii - poinformował we wtorek (10 stycznia) portal Meduza, powołując się na źródła w resorcie.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej nie skomentowało oficjalnie nowej nominacji. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow oznajmił jedynie, że Kreml nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć takim informacjom. - Są dekrety jawne i są dekrety oznaczone jako tajne - powiedział.
Grupa wojsk Centrum była pod dowództwem generała Łapina od początku wojny w Ukrainie i dotarła na obrzeża Kijowa. Po wycofaniu się wojsk rosyjskich z północnej Ukrainy ugrupowanie zostało przeniesione na wschód kraju, gdzie zajęło m.in. Łyman (obwód doniecki), a następnie Lisiczańsk (obwód ługański). W związku z tym 4 lipca Władimir Putin odznaczył Aleksandra Łapina tytułem Bohatera Federacji Rosyjskiej.
Wkrótce generał Aleksander Łapin stracił swoją pozycję m.in. przez to, że zagroził bronią dowódcy zmobilizowanej jednostki, która wycofała się z linii frontu Swatowe-Kreminna bez rozkazu. Poborowy z Moskwy złożył wówczas na niego oficjalną skargę.
Poza tym, że Aleksander Łapin miał problem z kierowaniem rezerwistami, szybko też przestał sobie radzić na froncie. W październiku Ramzan Kadyrow i rosyjski oligarcha Jewgienij Prigożyn zaczęli go publicznie krytykować.
Kiedy armia ukraińska wyzwoliła Łyman, a rosyjskie wojska musiały się wycofać z regionu, przywódca Czeczenii nazwał generała "nieudacznikiem", który powinien zostać "wysłany na front, aby zmyć z siebie wstyd krwią". Stwierdził również, że jest "chroniony przez kierownictwo Sztabu Generalnego".
Do ataków na Łapina odniósł się w mediach społecznościowych doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko. "Niech mordercy walczą i niszczą się nawzajem" - napisał 29 październiku na Twitterze, zaraz po doniesieniach o dymisji generała.
Dziennikarze "The Moscow Times" zauważyli, że Łapin został odsunięty od dowództwa zaledwie dwa dni po gorzkich słowach Kadyrowa - podaje Meduza. Oficjalnie poszedł on wówczas na trzytygodniowy urlop, by "odpocząć", a Centrum dostało nowego dowódcę.