12 stycznia w księgarniach we Włoszech ukaże się 330-stronnicowa książka autorstwa doradcy zmarłego Benedykta XVI - Georga Gänsweina. "Nothing But The Truth - My Life Beside Benedict XVI" (w tłumaczeniu "Nic oprócz prawdy - moje życie u boku Benedykta XVI") powstało we współpracy z dziennikarzem Saverio Gaetą. Wydawnictwo Mondadori zaczęło wysyłać pierwsze egzemplarze książki do dziennikarzy zaledwie kilka godzin po uroczystościach pogrzebowych papieża-seniora, które odbyły się w czwartek 5 stycznia.
Jak podaje Reuters, Gänswein w swojej książce "przedstawia spojrzenie od wewnątrz" na wybór Josepha Ratzingera na papieża w 2005 roku czy jego decyzję z 2013 roku o tym, by zostać pierwszym od 600 lat papieżem, który abdykował. Opisane zostały też lata "po papiestwie", choroba i ostatnie godziny Benedykta XVI.
Gänswein pisze też, że nigdy nie udało mu się osiągnąć "klimatu zaufania" z papieżem Franciszkiem, chociaż był prefektem Domu Papieskiego przez pierwszych siedem lat po wyborze kardynała Bergoglio. Jak dodał, zapewne było to podyktowane szacunkiem Franciszka do Benedykta XVI.
Z książki wynika, że chociaż Benedykt XVI unikał publicznych wystąpień po swojej rezygnacji, to pozostał "duchowym wsparciem" dla katolickich konserwatystów. Duchowni o takich poglądach mieli czuć się wyobcowani przez reformy wprowadzone przez papieża Franciszka. W książce krytykowana jest m.in. decyzja o rezygnacji ze starej łacińskiej mszy - co Benedykt XVI miał określić jako "błąd". Od 2021 roku bowiem kapłani, którzy chcą nadal odprawiać mszę trydencką, muszą zwrócić się do biskupa o zezwolenie na kontynuację tej działalności. Ci, którzy dopiero chcą zacząć ją odprawiać, muszą mieć zgodę biskupa, który musi skonsultować się z Watykanem.
Benedykt XVI miał też nie zgadzać się z niektórymi stanowiskami papieża Franciszka, między innymi tymi, które dotyczyły aborcji czy homoseksualizmu. Papież-senior miał to skomentować na prośbę samego papieża, który po swoim wyborze w 2013 roku przesłał Benedyktowi egzemplarz ze swoim wywiadem.
Poza tym Benedykt XVI był też "zaskoczony" tym, że Franciszek nie odpowiedział na list publiczny czterech konserwatywnych kardynałów z 2016 roku, którzy oskarżyli papieża o "sianie zamieszania w kwestiach moralnych". Z książki ma wynikać, że relacje między papieżem-seniorem i papieżem nie były więc tak serdeczne, jak przedstawiał to Watykan.
Do pierwszego jawnego konfliktu doszło jednak znacznie później, bo w 2020 roku. Wówczas ukazała się książka o celibacie księży, napisana przez konserwatywnego kardynała Roberta Saraha - o którym pisaliśmy ostatnio m.in. w kontekście możliwych papabile. Współautorem książki miał być Benedykt, który zażądał usunięcia swojego nazwiska z okładki i zaprzeczał, by brał udział w tworzeniu książki duchownego, który opowiada się za zwalczaniem "zachodnich ideologii homoseksualnych i aborcyjnych", sprzeciwia się feminizmowi, związkom partnerskim i gender - które wraz "z fundamentalizmem muzułmańskim porównuje je do nazizmu, komunizmu i apokaliptycznych Bestii".
Po aferze z książką, arcybiskup Gänswein miał otrzymać nakaz od Franciszka, by "nie wracał do pracy" na stanowisko prefekta Domu Papieskiego i zajął się chorym Benedyktem w pełnym wymiarze godzin. 66-latek nie został przywrócony do obowiązków, mimo dwóch listów, które papież-senior wysłał do Franciszka z prośbą o wyjaśnienie sprawy.
Rzecznik Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni zapowiedział, że Watykan nie zamierza komentować rewelacji ukazanych w książce.