Do wypadku doszło rano, krótko po godzinie 9. W budynku było wówczas niewiele osób - tylko lub głównie pracownicy sklepów - i dzięki temu nie doszło do większej tragedii.
Policja poinformowała, że dźwig przewrócił się na galerię handlową z powodu silnego wiatru. Część dźwigu "oparła" się o dach, niszcząc elewację budynku, ale nie przebijając dachu na wylot. Jednak część, która spadła głębiej, całkiem zawaliła dach.
Więcej informacji z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dźwig miał około 50 metrów i stał na budowie obok galerii handlowej, gdzie powstają nowe sklepy i mieszkania. Centrum handlowe i jego najbliższa okolica zostały ewakuowane.
Strażacy przeszukiwali zniszczony budynek za pomocą dronów i psów tropiących. Jedną osobę znaleziono martwą, a dwie ranne. Ofiara śmiertelna to kobieta koło 50. roku życia, dotychczas nie udało się jej zidentyfikować.
Lokalne media podały, że służby sprawdzały, czy pozostałe maszyny znajdujące się w okolicy powinny zostać zabezpieczone. Oceniono jednak, że drugi dźwig jest bezpieczny.