Bachmut pozostaje jednym z najgorętszych punktów na froncie w Ukrainie. Rosyjski agresor od ponad pół roku próbuje zdobyć miasto. Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej rzucają na ten odcinek ogromne siły, również nowo zmobilizowanych oraz zwolnionych z więzień recydywistów. Ukraiński sztab generalny informuje, że każdego dnia średnio udaje się odeprzeć do 20 ataków oddziałów agresora.
Firma Maxar Technologies pokazała, jak Bachmut zmienił się od lata 2022 roku. Zestawiła zdjęcia satelitarne wykonane w tej samej części miasta: pierwsze - z 1 sierpnia, na którym widać budynki mieszkalne, i drugie - z 4 stycznia br., gdzie domy i bloki są już kompletnie zniszczone.
Więcej nowych zdjęć satelitarnych z Bachmutu można obejrzeć w galerii do tego artykułu na początku tekstu.
Więcej informacji o wojnie w Ukrainie na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Z oblężonego i doszczętnie zniszczonego miasta oraz okolicznych wiosek ewakuowano dotąd 90 procent mieszkańców. Jak informuje przewodniczący lokalnego samorządu, udało się ewakuować 70 tysięcy osób. Pod ostrzałem pozostało niespełna 9 tysięcy. Są zmuszeni radzić sobie bez dostępu do ogrzewania i prądu.
Przedstawiciele amerykańskich władz twierdzą, że stojący na czele tzw. Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn chciałby przejąć kontrolę nad wydobyciem soli i gipsu z kopalń w pobliżu Bachmutu. Jeden z amerykańskich urzędników, na którego powołuje się Agencja Reutera, twierdzi, że za działaniami Rosji i powiązanego z prezydentem Władimirem Putinem Prigożyna stoją motywy finansowe.
Stany Zjednoczone wcześniej oskarżały rosyjskich najemników z Grupy Wagnera o eksploatację zasobów naturalnych w Republice Środkowoafrykańskiej, Mali i Sudanie. Według źródła z USA licząca prawie 50 tysięcy najemników Grupa Wagnera poniosła na Ukrainie straty wynoszące 4100 zabitych i 10 tysięcy rannych. Tylko na przełomie listopada i grudnia pod Bachmutem zginęło ponad 1000 najemników.