Białoruskie siły bezpieczeństwa zatrzymały dwóch nastoletnich chłopców, 13- i 15-latka, i oskarżyły ich o podżeganie do "społecznej wrogości wobec narodu rosyjskiego", a także "propagandę nazistowską i protestacyjną" - poinformowała w czwartek niezależna białoruska dziennikarka Hanna Liubakowa.
Jakie "dowody" mają świadczyć o winie chłopaków? "Służby pokazały memy, filmiki na TikToku i przypinki z biało-czerwono-białą flagą" - pisze w tweecie Liubakowa.
Więcej wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Więcej szczegółów podaje niezależny, uznany przez reżim Białorusi za "ekstremistyczny" portal Zerkalo.io. Czytamy, że pracownicy białoruskiej Generalnej Dyrekcji ds. Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji pokazali trzy obrazki znalezione rzekomo na profilach społecznościowych obu chłopców. Jeden to mem na temat panującego w Rosji "hurrapatriotyzmu" [powierzchownego, przesadnego patriotyzmu - red.] oraz tzw. pobiedobesia, czyli "szału/manii zwycięstwa". W ten sposób negatywnie określa się pompatyczne obchody Dnia Zwycięstwa w Rosji (9 maja).
Kolejny mem dotyczy tego samego tematu, ale - jak pisze Zerkalo - wyrwany z kontekstu może być interpretowany zarówno jako ironiczny, jak i pronazistowski: przedstawia starszego mężczyznę w mundurze wojskowym III Rzeszy, swastyki i napis: "bardzo wam dziękujemy, weterani". Trzeci obrazek to zdjęcie przedstawiające zwykłą kamizelkę z przypinkami z biało-czerwono-białą flagą Białorusi - symbolem opozycji.
"Co stało się z nastolatkami po aresztowaniu, czy wszczęto przeciwko nim postępowanie administracyjne lub karne - o tym siły bezpieczeństwa nie informują" - czytamy na portalu.