Iran ostrzega Francję. Poszło o karykatury w Charlie Hebdo. "Obraźliwy i nieprzyzwoity akt"

Dziesiątki karykatur przedstawiających najwyższego irańskiego przywódcę Aliego Chameneiego opublikował magazyn "Charlie Hebdo". Teheran już zagroził Francji konsekwencjami i uznał publikację za "obraźliwą".

"Charlie Hebdo" to francuski magazyn satyryczny. Gazeta opublikowała w środę dziesiątki karykatur wyśmiewających najwyższą postać religijną i polityczną w republice islamskiej - Aliego Chameneiego.  

Jest to część konkursu, który ogłoszono 16 grudnia w celu wsparcia protestów po śmierci Mahsy Amini. Francuski magazyn zaznaczył, że konkurs miał na celu "wsparcie dla wysiłków Irańczyków walczących o swoją wolność" - podaje cbsnews.com.

"Obraźliwy i nieprzyzwoity akt francuskiej publikacji polegający na publikowaniu karykatur uderzających we władzę religijną i polityczną nie pozostanie bez skutecznej i zdecydowanej odpowiedzi" - napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Iranu Hossein Amir-Abdollahian.

"Nie pozwolimy francuskiemu rządowi wyjść poza swoje granice. Zdecydowanie wybrał złą drogę" - dodał irański polityk

Jak informują irańskie media, w związku z publikacją karykatur ambasador Francji został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Republiki Islamskiej. Nicolas Roche został wezwany w środę, aby wysłuchać "zdecydowanego protestu" Iranu przeciwko "obscenicznym działaniom" paryskiego wydawnictwa, które "obraża autorytet, świętość oraz wartości religijne i narodowe" – poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oświadczeniu, które cytuje Bloomberg.

Zobacz wideo Mężczyzna w garniturze wyjął telefon i zaczął nagrywać. Inwigilacja irańskich kobiet. Mamy dowód

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl. 

Iran. Protesty po śmierci Mahsy Amini

Przez Iran przetacza się fala największych antyrządowych protestów od czasu rewolucji islamskiej w 1979 roku. Manifestacje rozpoczęły się po zatrzymaniu przez policję obyczajową 22-letniej kobiety kurdyjskiego pochodzenia. Mahsa Amini została zatrzymana 16 września za złamanie zasad ubioru. Młoda Iranka zmarła po pobiciu, którego mieli dopuścić się policjanci.

Według miejscowych aktywistów, w trwających od niemal czterech miesięcy protestach zginęło już ponad pół tysiąca osób, a zatrzymano ponad 18 tysięcy. Demonstracje są krwawo tłumione nie tylko przez siły bezpieczeństwa, ale także przez sprzymierzone z władzami bojówki. Wyroki więzienia usłyszało co najmniej ok. 400 osób.

Taraneh Alidoosti Iran. Władze zatrzymały znaną aktorkę. Pisała na Instagramie o "hańbie"

Irańska państwowa agencja IRNA podała, że w ostatnich tygodniach doszło do przesłuchań i zatrzymań "niektórych osób i szeregu celebrytów" z powodu "bezpodstawnych komentarzy na temat ostatnich wydarzeń, a także publikacji prowokacyjnych materiałów wspierających zamieszki uliczne".

Prezentacja raportu o reparacjach Polskie MSZ chce interwencji ONZ ws. reparacji. "Problem nierozliczonych zbrodni"

Więcej o: