Amerykański aktor Jeremy Renner, znany z ról w takich produkcjach jak "The Hurt Locker. W pułapce wojny", "Avengers" czy "Hawkeye" został poważnie ranny w wypadku - poinformował w poniedziałek 2 stycznia "Hollywood Reporter". Do zdarzenia miało dojść w niedzielę 1 stycznia.
- Możemy potwierdzić, że Jeremy jest w stanie krytycznym, ale stabilnym, z obrażeniami odniesionymi po wypadku związanym z pogodą podczas odśnieżania - powiedział "The Hollywood Reporter" przedstawiciel aktora. - Jest z nim jego rodzina. Otrzymuje doskonałą opiekę - dodał.
Deadline.com podaje, że aktor został przetransportowany do szpitala samolotem. Jak czytamy, Renner ma dom w pobliżu ośrodka narciarskiego Mt. Rose-Ski Tahoe. W sylwestra przez region przeszła burza śnieżna, w wyniku której 35 tys. domów straciło dostęp do prądu.
Według "The Guardian" aktor opublikował w ostatnim czasie kilka nagrań, które przedstawiały go siedzącego za kierownicą pługa śnieżnego. "Prawie skończyłem ze wzgórzem saneczkowym dla dzieci" - miał napisać.
Jeremy Renner jest amerykańskim aktorem dwukrotnie nominowanym do Oscara - za pierwszoplanową rolę w filmie "The Hurt Locker. W pułapce wojny" (2008) oraz za drugoplanową w filmie "Miasto złodziei" (2010).
Uwagę krytyków przyciągnął w 2002 roku rolą w filmie "Dahmer" - przyniosła mu ona nominację do nagrody Independent Spirit. W następnych latach aktor pojawił się w takich produkcjach jak "28 tygodni później" czy "Zabójstwo Jesse'go Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda". W 2012 roku Renner rozpoczął pracę nad filmem "Avengers", w którym po raz pierwszy wcielił się w rolę Hawkeye'a.