W poniedziałek były prezydent, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew opublikował swoje prognozy na 2023 rok. Polityk pisał m.in. o rozbiorze Polski. Ponadto według zapowiedzi Miedwiediewa nasz kraj miałby razem z Węgrami rozpocząć okupację zachodnich regionów Ukrainy.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Rosjanin przewiduje również m.in. powrót Wielkiej Brytanii do Unii Europejskiej, wojnę domową w Stanach Zjednoczonych i zwycięstwo Elona Muska w prawyborach w wielu stanach USA.
O komentarz do prognoz wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej został poproszony lider Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn.
- Tak, zapoznałem się z prognozami i nie mogę w żaden sposób komentować fantazji erotycznych. Oczywiście każda fantazja ma swoje miejsce. Wydaje mi się jednak, że bracia Strugaccy [rosyjscy pisarze science fiction - red.] są w tym lepsi ode mnie - odpowiedział "kucharz Putina", cytowany przez niezależny portal The Insider.
To nie pierwszy raz, gdy Prigożyn krytycznie wypowiada się na temat czołowych współpracowników Władimira Putina. Jak przypomina portal The Insider, negatywnie mówił on m.in. o posunięciach rosyjskiego wojska. "Kucharz Putina" wspierał również lidera Czeczeni Ramzana Kadyrowa w jego atakach na gen. Aleksandra Łupina, który ostatecznie stracił stanowisko dowódcy Centralnego Okręgu Wojskowego.
- Widać, że Grupa Wagnera wyłania się jako konkurencyjny ośrodek władzy dla rosyjskiego wojska i rosyjskich ministerstw - ocenił rzecznik prasowy amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.
Jewgienij Prigożyn jest rosyjskim oligarchą i bliskim współpracownikiem Władimira Putina. Nazywany jest "kucharzem Putina", ponieważ względy prezydenta Rosji miał zdobyć za sprawą swoich umiejętności kulinarnych. Prigożyn dorobił się fortuny dzięki restauracjom, które oferowały swoje usługi pracownikom Kremla.
Grupa Wagnera to jego prywatna firma wojskowa. Nieoficjalnie działa ona jako "długie ramię" Kremla i jest wysyłana w miejsca konfliktów, w które teoretycznie Rosja się nie angażuje. Od połowy grudnia 2021 roku wagnerowcy są objęci unijnymi sankcjami w związku ze stosowanymi przez nich torturami, egzekucjami i zabójstwami m.in. w Libii, Syrii i Donbasie.