- Chciałbym prosić was wszystkich o specjalną modlitwę za emerytowanego papieża Benedykta, który w milczeniu podtrzymuje Kościół. Pamiętajmy o nim. Jest ciężko chory, proszę Pana o pocieszenie i wsparcie w tym świadectwie miłości do Kościoła, aż do końca - powiedział papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej.
Jak przekazał dyrektor Biura Prasowego Watykanu Matteo Bruni, do pogorszenia stanu zdrowia Benedykta XVI doszło w ciągu wcześniejszych kilku godzin, głównie z powodu zaawansowanego wieku. Dodał, że sytuacja jest pod kontrolą, a papież-emeryt znajduje się pod opieką lekarzy.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Po zakończeniu audiencji ogólnej Franciszek udał się do dawnego klasztoru Mater Ecclesiae na terenie Watykanu, gdzie mieszka emerytowany papież. Jak podają nieoficjalnie "Wydarzenia" Polsatu, wizyta Franciszka mogła mieć związek z udzieleniem ostatniego namaszczenia Benedyktowi XVI.
Benedykt XVI ma 95 lat. W 2013 roku ustąpił z urzędu, tłumacząc decyzję złym stanem zdrowia.
Jak wyjaśniał ks. Wiesław Wenz w tekście opublikowanym przed kilkoma laty przez Archidiecezję Wrocławską, namaszczanie chorych to powierzenie Chrystusowi chorych, aby ich "podtrzymał i zbawił". Sakrament odbywa się poprzez namaszczenie chorego olejem i odmówienie modlitwy.
"Udzielenie i przyjęcie tego sakramentu nie należy odkładać na ostatnie chwile życia ziemskiego. Dlatego kto został dotknięty nawet nagle poważną i niebezpieczną chorobą oraz znalazł się w niebezpieczeństwie zagrożenia życia lub w okresie starości powinien skorzystać z łaski tego sakramentu i jemu towarzyszących" - wskazywał duchowny.