Na północy Kosowa tamtejsi Serbowie postawili kolejne barykady. Jedna z nich powstała przy przejściu serbsko-kosowskim w miejscowości Merdare. Około pięćdziesięciu osób, a także ciężarówki i traktory rolnicze zablokowały ruch w obu kierunkach. Z tego powodu kosowska policja całkowicie zamknęła posterunek graniczny.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Blokady powstają na drogach północnego Kosowa od dziewiętnastu dni. Tamtejsi Serbowie protestują przeciwko polityce rządu w Prisztinie, według nich skierowanej przeciwko Serbom.
Tymczasem serbski minister obrony Milosz Vuczević powiedział w środę w państwowej telewizji RTS, że Serbia jest ciągle gotowa na rozmowy i porozumienie, natomiast nie przekroczy czerwonych linii.
Z jego słów wynika, że tymi granicami są represje wobec kosowskich Serbów - tak rząd w Belgradzie i sami kosowscy Serbowie postrzegają aresztowania byłych policjantów w Kosowie, a także brak zgody na powstanie Związku Gmin Serbskich na północy Kosowa.
We wtorek wieczorem jednostki wojskowe rozlokowane przy granicy z Kosowem wizytował prezydent Aleksandar Vucić.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>