Według premiera Ukrainy Denysa Szmyhala, jeśli Moskwa nie przeprowadzi zmasowanego ataku na infrastrukturę energetyczną, to w okresie Nowego Roku i prawosławnych świąt Bożego Narodzenia nie powinno dojść do awaryjnych przerw w dostawach prądu.
- Rozumiemy, że Rosja zamierza kontynuować ataki na infrastrukturę energetyczną i dlatego jesteśmy przygotowani na nowy zmasowany ostrzał - cytuje wypowiedź szefa ukraińskiego rządu rosyjska redakcja BBC.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
W ocenie Denysa Szmyhala ataki mogą zostać wznowione w każdej chwili. - Oni są przywiązani do konkretnych dat i sądzę, że Nowy Rok, to jedna z takich właśnie dat - podkreślił minister energetyki Herman Hałuszczenko.
Ukraiński operator systemów energetycznych Ukrenergo poinformował, że zmniejszył deficyt energii elektrycznej, ale bieżąca produkcja nadal jest zbyt mała, aby zaspokoić wszystkie potrzeby.
- Rosja od dawna nie jest państwem miłującym pokój, w związku z czym nie spełnia głównego kryterium ONZ. Cynicznie nadużywa prawa weta w Radzie Bezpieczeństwa. Blokuje decyzje, które sprzeciwiają się jej agresywnej polityce. Dlatego Ukraina słusznie podnosi kwestię wykluczenia Rosji nie tylko z Rady Bezpieczeństwa, ale także z ONZ - powiedział we wtorkowym przemówieniu premier Ukrainy Denys Szmyhal.
Polityk zauważył, że mija 31 lat od upadku Związku Radzieckiego.
- Jego następczyni Federacja Rosyjska przywłaszczyła sobie miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Obchodząc Kartę Organizacji, członkostwo Rosji w Radzie Bezpieczeństwa zostało narzucone społeczności międzynarodowej. Niestety, w tamtym czasie społeczność milczała. Dziś nie można milczeć - przekazał Szmyhal.
Premier Ukrainy wezwał świat do solidarności ze stanowiskiem Ukrainy. - Wierzymy w zwycięstwo siły prawa międzynarodowego i czynimy w tym celu wszelkie możliwe wysiłki - przekazał.
Od 307 dni Ukraina broni się przed rosyjską inwazją. Minionej doby odnotowano mniejsze nasilenie ataków armii moskiewskiego reżimu na pozycje ukraińskich wojsk. Część ekspertów z Kijowa tłumaczy, że Rosja zaczyna odczuwać niedobór rakiet i nie nadąża z przegrupowywaniem wojsk.
W ciągu minionej doby rosyjskie wojska dwukrotnie zaatakowały terytorium Ukrainy rakietami i oddały 44 salwy z szybkostrzelnej broni artyleryjskiej. Ukraińskie oddziały odparły rosyjskie ataki w obwodach ługańskim i donieckim. Sztab Generalny Ukrainy potwierdził, że 25 grudnia ostrzelał zaplecze wroga w rejonie wasylowskim, w obwodzie zaporoskim. Zginąć miało 100 Rosjan, wśród nich 15 funkcjonariuszy FSB. W ostatnich 24 godzinach ukraińska armia zbombardowała cztery rosyjskie punkty dowodzenia i sześć ośrodków koncentracji wojsk.