W sobotę Dowództwo Sił Morskich Sił Zbrojnych Ukrainy podało precyzyjną liczbę jednostek rosyjskich, które stacjonują na Morzu Czarnym. Ukraińcy dodali, że na Morzu Azowskim "wróg nadal kontroluje komunikację morską, utrzymując stan gotowości bojowej dla dwóch statków".
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Z kolei na Morzu Śródziemnym jest dziewięć rosyjskich okrętów, w tym pięć lotniskowców, które łącznie mogą przenieść 72 pociski manewrujące Kalibr - podaje agencja Unian. I przypomina piątkowe słowa prezydenta Ukrainy. Wołodymyr Zełenski ocenił, że wojska rosyjskie mogą rozpocząć nowe ataki rakietowe na Ukrainę w święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok.
W rosyjskim ostrzale centrum Chersonia na południu Ukrainy zginęło co najmniej osiem osób, a kolejnych 58 zostało rannych. Taką informację przekazał doradca prezydenta Ukrainy. Sam Wołodymyr Zełenski potępił ostrzał, nazywając go aktem terroru. Podkreślił, że uderzono nie w infrastrukturę wojskową. Dodał, że Rosjanie zabijają, by zastraszać i czerpią z tego przyjemność.
Ukraina odzyskała Chersoń w listopadzie. Było to jedyne główne miasto swojego regionu zajęte przez Rosję od czasu inwazji 24 lutego. Od odzyskania Chersonia Kijów informuje, że siły rosyjskie intensywnie ostrzeliwują miasto zza rzeki Dniepr.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl >>>