Biały Dom: Grupa Wagnera otrzymała broń z Korei Północnej. "Staje się konkurencyjnym ośrodkiem władzy"

Grupa Wagnera przyjęła pierwsze dostawy broni z Korei Północnej - przekazał rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby. Zdaniem amerykańskich urzędników prowadzona przez oligarchę Jewgienija Prigożyna grupa staje się "konkurencyjnym ośrodkiem władzy wobec wojska i rosyjskich ministerstw".
Zobacz wideo Ekspert o Czeczenach biorących udział w wojnie i grupie Wagnera

- Z powodu naszych sankcji i kontroli eksportu, grupa szuka na całym świecie dostawców, by wesprzeć swoje operacje wojskowe na Ukrainie. Możemy potwierdzić, że Korea Północna zakończyła wstępną dostawę broni do Wagnera - przekazał John Kirby, cytowany przez agencję Reutera. Według Białego Domu już w zeszłym miesiącu Pjongjang potajemnie wysłał "znaczną liczbę" pocisków artyleryjskich do Rosji, aby wesprzeć inwazję Moskwy w Ukrainę.

Biały Dom: Grupa Wagnera otrzymała broń z Korei Północnej

W ocenie amerykańskiej administracji opartej na danych wywiadowczych ilość materiałów dostarczonych przez Koreę Północną nie zmieni dynamiki walk w Ukrainie, jednakże Biały Dom jest "zaniepokojony tym, że Pjongjang planuje dostarczyć więcej sprzętu wojskowego wagnerowcom".

Zdaniem amerykańskich urzędników dostarczenie broni przez Pjongjang jest bezpośrednim naruszeniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Biały Dom planuje poruszyć ten temat na najbliższym forum rady.

"Grupa Wagner wyłania się jako konkurencyjny ośrodek władzy dla rosyjskiego wojska i ministerstw"

Zdaniem amerykańskiej administracji zwiększa się rola Jewgienija Prigożyna, właściciela grupy wewnątrz Rosji. Władimir Putin coraz częściej zwraca się do lidera wagnerowców o pomoc w walkach w Ukrainie. - Przez miesiące rosyjskie wojsko polegało na Grupie Wagnera, podczas walk w Donbasie [...], a w niektórych przypadkach rosyjscy urzędnicy wojskowi są faktycznie podporządkowani dowództwu Wagnera - powiedział John Kirby.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Ponadto Prigożyn ostatnio często krytykował rosyjskich generałów i urzędników obrony za ich działania w Ukrainie. - Widać, że Grupa Wagnera wyłania się jako konkurencyjny ośrodek władzy dla rosyjskiego wojska i innych rosyjskich ministerstw - powiedział Kirby.

Zdaniem rzecznika Rady Bezpieczeństwa Narodowego "kucharz Putina" jest skłonny "po prostu wrzucać rosyjskie ciała do maszynki do mięsa w Bachmucie". - W rzeczy samej, około tysiąc bojowników Wagnera zostało zabitych w walce tylko w ostatnich tygodniach. Uważamy, że 90 proc. z nich było skazańcami - dodał Kirby.

USA. Sankcje na grupę Wagnera

Jewgienij Prigożyn jest rosyjskim oligarchą i bliskim współpracownikiem Władimira Putina. Nazywany jest również "kucharzem Putina", ponieważ dzięki swoim umiejętnościom kulinarnym zdobył względy prezydenta Rosji. Po czym dorobił się fortuny dzięki restauracjom, które oferowały swoje usługi pracownikom Kremla.

Grupa Wagnera to prywatna rosyjska firma wojskowa Prigożyna. Nieoficjalnie działa jako "długie ramię" Kremla i jest wysyłana w miejsca konfliktu, w które teoretycznie Rosja się nie angażuje. Od połowy grudnia 2021 roku wagnerowcy są objęci unijnymi sankcjami, w związku ze stosowanymi przez nich torturami, egzekucjami i zabójstwami m.in. w Libii, Syrii i Donbasie.

W środę resort handlu USA poinformował o zaostrzeniu sankcji wobec tej organizacji. Grupa Wagnera została uznana za wojskowego użytkownika końcowego, stając się tym samym w obliczu nowych ograniczeń w dostępie do technologii wyprodukowanych w dowolnym miejscu na świecie przy użyciu amerykańskiej technologii.

Więcej o: