Jak podaje BBC, zwrot 22 dzieł sztuki jest następstwem zawartego na początku tego roku porozumienia o przeniesieniu własności ponad tysiąca cennych przedmiotów znajdujących się w niemieckich zbiorach.
Annalena Baerbock powiedziała podczas uroczystości w Abidżanie (Wybrzeże Kości Słoniowej), że jest to element wysiłków zmierzających do uporania się z "mroczną historią kolonialną". Dodała, że jest to okazja do naprawienia niektórych krzywd z przeszłości.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
- Ta restytucja świadczy o "gotowości do krytycznej oceny własnych działań" z zachowaniem otwartości na troski tych, którzy byli ofiarami okrucieństw kolonialnych - dodała szefowa niemieckiej dyplomacji.
Ministerka kultury Niemiec, Claudi Roth stwierdziła, że zwrócenie cennych zabytków jest "historycznym momentem", który łączy nie tylko oba kraje, lecz całe kontynenty. - Chcemy wyciągnąć wnioski z konfrontacji z historią kolonialną i wziąć za nią odpowiedzialność - powiedziała Roth, cytowana przez "Deutsche Welle".
Wśród zwróconych przedmiotów znalazły się m.in. słynne głowy ceremonialne, rzeźba z kości słoniowej, a także zdobiona tablica.
- Nawet 10 lat temu, nikt nie mógł przewidzieć powrotu tych brązów do Nigerii, ponieważ przeszkody w osiągnięciu repatriacji były pozornie nie do pokonania
- powiedział minister informacji Nigerii Lai Mohammed.
Brązy z Beninu (miasto na południowym zachodzie obecnej Nigerii) to tysiące malowanych rzeźb i tablic, które powstawały pomiędzy XVI a XIX wiekiem. W 1897 roku brytyjska ekspedycja brutalnie podbiła Królestwo Beniu, spaliła pałac i niemal całkowicie zniszczyła miasto.
Zrabowane artefakty z pałacu były następnie sprzedawane przez kupców w całej Europie. W sumie było ich ponad 5 tys. Niemieckie instytucje nabyły ponad 1,1 tys. z nich. Dzieła sztuki były przechowywane lub wystawiane w 20 niemieckich muzeach etnologicznych. Należą one do najcenniejszych dzieł sztuki kontynentu afrykańskiego.