O ruchach rosyjskich wojsk pisze m.in. Biełsat. Stacja opublikowała przekazanego przez czytelnika wideo rosyjskiego sprzętu wojskowego, który miał być transportowany na południe Białorusi. "Z kolei czytelnicy Biełsatu z Witebska na wschodzie kraju donoszą, że od pewnego czasu do miasta przybywa coraz więcej rosyjskich żołnierzy w mundurach z rosyjskimi odznakami i literami 'Z'" - podaje Biełsat.
O transporcie sprzętu donosi też projekt Belarusian Hajun, grupa zajmująca się m.in. monitorowaniem ruchu wojsk.
"Rosyjskie Siły Zbrojne przerzucają czołgi bliżej granicy z Ukrainą. Dziś, 20 grudnia, około godziny 05:00, ze stacji Pałonka wyjechał eszelon z rosyjskim sprzętem wojskowym rozmieszczonym na poligonie Obóz Lesnowski (rejon baranowicki, obwód brzeski)" - podała grupa. Jak dodano, w ciągu dnia transport miał dotrzeć do Łunińca w obwodzie brzeskim.
Belarusian Hajun podaje, że transport składał się m.in. z 23 czołgów T-80, ośmiu cystern z paliwem i dziewięciu ciężarówek. Rosyjski sprzęt miał być przenoszony także w poprzednich dniach. "Trzeba zaznaczyć, że ilość sprzętu, który jest obecnie transportowany w rejon pogranicza, jest niewielka i zdecydowanie niewystarczająca do przeprowadzenia jakiejkolwiek ofensywy" - podsumowuje grupa.
Ukraińskie ministerstwo obrony poinformowało we wtorek, że zgrupowanie wojskowe stacjonujące w Białorusi jest wystarczające do prowadzenia działań taktycznych wobec Ukrainy. Dowódca zjednoczonych sił armii ukraińskiej generał Serhij Najew powiedział, że zwiększyło się zagrożenie ze strony Białorusi. Z jego informacji wynika, że Rosja ćwiczy między innymi w przestrzeni powietrznej Białorusi możliwości naprowadzania rakiet na cele przy wykorzystaniu samolotów.
Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych zamierza zwiększyć zgrupowanie wojskowe na północy kraju w przypadku zwiększenia koncentracji wojsk na Białorusi.
Wiceminister spraw wewnętrznych Jewhen Jenin przekazał w rozmowie z BBC, że jest wiele informacji, które wskazują na możliwość nowej rosyjskiej inwazji. Dlatego zarówno granica z Rosją, jak i z Białorusią jest obecnie wzmacniana dodatkowymi siłami oraz sprzętem.
Ukraińskie władze od kilku dni podkreślają, że nowa rosyjska inwazja jest bardzo prawdopodobna. Sugerują, że może nastąpić także z terenu Białorusi, podobnie jak stało się to 300 dni temu czyli 24 lutego.
Spekulacje mnożą się także po poniedziałkowej wizycie Władimira Putina w Mińsku. Rosyjskie władze ogłosiły wzmacnianie granic z Ukrainą, a także nowe wspólne ćwiczenia rosyjskich wojsk z białoruską armią.