Zabójstwo Polki w Szwecji. Jest prawomocny wyrok sądu

Najwyższa kara w szwedzkim systemie prawnym - to wyrok za zabójstwo 32-letniej Polki. Sąd w Szwecji prawomocnie skazał oskarżonego w tej sprawie męża kobiety na dożywocie.

Dożywocie, deportacja ze Szwecji i po 60 tys. koron szwedzkich dla dzieci i matki 32-latki - to pełny wymiar kary dla Cezarego R., winnego zabójstwa żony - podaje "Fakt". Przypomnijmy, 24 września 2021 r. niedaleko Malmö zaginęła Polka, Beata Ratzman. Po dwóch miesiącach poszukiwań odnaleziono jej ciało, a 49-letni mąż jako główny podejrzany trafił do aresztu.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Jak idzie zbieranie podpisów pod ustawą o in vitro?

Szwedzki sąd szybko przeprowadził sprawę dotyczącą zabójstwa Polki. Pierwsza rozprawa odbyła się 8 sierpnia w sądzie w Malmö. Miesiąc później sąd skazał mężczyznę na najwyższą w Szwecji karę - dożywocie. "Fakt" cytuje matkę Beaty Ratzman, która z ulgą przyjęła prawomocny wyrok. - On twierdził, że jest niewinny, ani razu nie okazał skruchy. [...] Rana nigdy się nie zagoi, ale może choć trochę zabliźni - przyznała kobieta. 

Zabójstwo Polki w Szwecji. Sąd wydał prawomocny wyrok dla zabójcy 

32-letnia Beata Ratzman ostatni raz widziana była 24 września br. w Oxie (miejscowość w południowej Szwecji). Następnego dnia rodzina zgłosiła jej zaginięcie. W piątek 19 listopada policja przekazała informacje o znalezieniu zwłok kobiety. Nie było jednak wówczas wiadomo, czy to poszukiwana Polka.

Zaginiona gdańszczanka ostatni raz widziana była pod koniec września w towarzystwie męża. Sześć dni później szwedzka policja poinformowała o zawieszeniu poszukiwań, ponieważ podejrzewała, że to mąż 32-latki stoi za jej uprowadzeniem. Mąż 32-latki usłyszał zarzut porwania żony i został aresztowany, jednak nie przyznaje się do uprowadzenia.

W sierpniu ustalono, że poszukiwana kobieta wystąpiła o rozwód, a także starała się o przyznanie jej wyłącznej opieki nad dziećmi. Chciała również uzyskać sądowy zakaz kontaktu ze strony 49-letniego męża. Twierdziła, że mężczyzna od lat stosował wobec niej przemoc i groził jej. Sąd odrzucił jednak wniosek, argumentując, że mężczyzna nie był wcześniej karany. W wywiadzie udzielonym szwedzkiemu magazynowi expressen.se mama zaginionej wyznała, że namawiała córkę do powrotu do Polski, gdy ta pod koniec została pobita przez małżonka.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: