Opinia rzecznika TSUE to wstęp do wyroku. Trybunał może się z nią zgodzić i zwykle tak się dzieje, może jednak też wydać zupełnie inny wyrok - podaje Wirtualna Polska.
W dokumencie czytamy, że "naruszenie prawa Unii przejawia się w odebraniu sądom krajowym możliwości zapewnienia, że prawo Unii zawsze będzie stosowane przez niezależny i bezstronny sąd, w powierzeniu Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wyłącznej właściwości w sprawach dotyczących statusu sędziego, a także w naruszeniu prawa sędziów do poszanowania ich życia prywatnego i ochrony ich danych osobowych".
Collins dodał, że w sprawie sędziego Igora Tuleyi, że "zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej może wydać tylko niezależny i bezstronny sąd ustanowiony uprzednio na mocy ustawy".
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
W lipcu 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zobowiązał Polskę do "natychmiastowego zawieszenia" przepisów dotyczących uprawnień nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Trybunał orzekł też, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem unijnym.
Kilka miesięcy później, w grudniu 2021 r., rzecznik generalny unijnego Trybunału Sprawiedliwości uznał za zgodne z prawem przepisy uzależniające wypłatę funduszy od kwestii związanych z praworządnością. Zdaniem Manuela Camposa Sanchez-Bordona sędziowie powinni oddalić skargi Polski i Węgier na mechanizm warunkowości. Opinia rzecznika nie jest wiążąca, jest sugestią dla sędziów.
Decyzja o karze za działalność Izby Dyscyplinarnej SN zapadła 27 października 2021 roku. TSUE nałożył na Polskę karę za każdy dzień funkcjonowania Izby w wysokości miliona euro.
W czwartek po południu w Sejmie zaplanowano pierwsze czytanie projektu zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Główne założenie: Naczelny Sąd Administracyjny przejmuje zadania związane ze sprawowaniem funkcji sądu dyscyplinarnego dla sędziów Sądu Najwyższego oraz sędziów sądów powszechnych i sądów wojskowych. Sądem dyscyplinarnym dla sędziów Sądu Najwyższego będzie w pierwszej instancji Naczelny Sąd Administracyjny w składzie trzech sędziów, a w drugiej instancji w składzie pięciu sędziów NSA.
Projekt, którym zajmą się posłowie, był konsultowany z Komisją Europejską i jest jednym z tak zwanych kamieni milowych, które zapisano w ramach uzgodnień dotyczących uruchomienia pieniędzy dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy.
Minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział, że w trakcie negocjacji dotyczących zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym był w stałym kontakcie z prezydentem Andrzejem Dudą. Jednym z celów negocjacyjnych była obrona prezydenckich prerogatyw dotyczących sądownictwa w Polsce.
Na antenie Programu 3. Polskiego Radia minister Szymon Szynkowski vel Sęk podkreślił, że proponowana nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym pozostawia większość spraw dyscyplinarnych w gestii Izby Odpowiedzialność Dyscyplinarnej. Będzie ona nadal zajmowała się odpowiedzialnością adwokatów, radców prawnych, notariuszy, prokuratorów i innych zawodów, gdzie jest odpowiedzialność dyscyplinarna.
Tylko odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów zostaje wyłączona do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jest wiele opinii takich, że to jest ustrojowo rozwiązanie całkiem interesujące z tego powodu, że sędziowie nie będą orzekać we własnej sprawie
- wyjaśniał minister Szynkowski vel Sęk.
Pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym ma się odbyć podczas rozpoczynającego się dziś (w czwartek 15 grudnia) posiedzenia Sejmu. Projekt jest efektem negocjacji z Komisją Europejską i jego przyjęcie ma zapewnić przyznanie Polsce środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>