Nowa Zelandia. W walizkach znaleziono zwłoki dzieci. Matka nie przyznaje się do winy

Obywatelka Nowej Zelandii, która jest podejrzana o zabicie dwójki swoich dzieci, nie przyznaje się do winy - przekazał prawnik kobiety. W sierpniu ciała dzieci znaleziono w walizkach kupionych podczas aukcji w South Auckland.

CNN informuje w czwartek, że 42-latka nie stawiła się na rozprawie w Sądzie Najwyższym w Auckland. Adwokat Christopher Wilkinson-Smith poinformował, że w imieniu swojej klientki złożył dwa oświadczenia, w których kobieta nie przyznaje się do winy.

Zobacz wideo Nowa Zelandia. W walizkach znaleziono zwłoki dzieci. Matka nie przyznaje się do winy

Zwłoki dzieci w walizkach. Matka nie przyznaje się do winy

We wrześniu obywatelka Nowej Zelandii została zatrzymana w mieście Ulsan w Korei Południowej. Od czasu ekstradycji przebywa w areszcie. 

Śledztwo dotyczące zabójstwa nowozelandzka policja rozpoczęła w sierpniu po tym, jak w walizkach kupionych na aukcji internetowej znaleziono ciała dwójki dzieci. Prawdopodobnie w chwili śmierci miały od 5 do 10 lat. Jak podawało BBC, zwłoki były zamknięte w walizkach prawdopodobnie przez kilka lat.

USA. Bliźniaczki miały prawie identyczne odpowiedzi na egzaminie. Uczelnia wypłaci im 1,5 mln dolarówBliźniaczki miały podobne odpowiedzi na egzaminie. Dostaną 1,5 mln dolarów

- Dzieci były ukryte w dwóch walizkach o podobnej wielkości - informował wówczas detektyw Tofilau Faamanuia Vaaelua. W walizkach znajdowały się też przedmioty osobiste, które pozwoliły śledczym ustalić, skąd mogą pochodzić szczątki. Lokalne media informują, że ojciec dzieci zmarł na raka przed morderstwem.

Policja szybko namierzyła kobietę w Korei Południowej. Zdaniem śledczych uciekła tam w 2018 roku - po tym, jak zamordowała dzieci.

Aleksandr Łukaszenka (po prawej) i minister obrony Rosji Siergiej Szojgu podczas rozmów w Mińsku na Białorusi, sobota 3 grudnia 2022 r.Białoruś prowadzi manewry przy granicy z Ukrainą. Pentagon komentuje

Więcej o: