Białoruś prowadzi ćwiczenia wojskowe w pobliżu granicy z Ukrainą. Pentagon: Obserwujemy sytuację

13 grudnia prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko zarządził szybką kontrolę gotowości białoruskiej armii. Wojska zostały rozmieszczone na poligonach w całym kraju. Pentagon uspokaja, że nie jest to przykrywka do ataku na Ukrainę.

Instytut Studiów nad Wojną (ISW) przekazał informacje o prowadzonej od 13 grudnia na Białorusi mobilizacji wojskowej. Prezydent Alaksandr Łukaszenka zarządził szybką kompleksową kontrolę gotowości białoruskiej armii. "Ćwiczenia nie wydają się przykrywką dla koncentracji sił białoruskich lub rosyjskich w pobliżu punktów wypadowych do inwazji na Ukrainę" - przekazali analitycy.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Cichanouska: Nie może być wolnej Białorusi bez wolnej Ukrainy

Białoruś. Żołnierze ćwiczą na poligonach

Prowadzona kontrola polega na rozmieszczeniu jednostek na poligonach w całej Białorusi, wykonywaniu zadań inżynieryjnych i ćwiczeniu przekraczania rzek Niemen (oddalonej o ponad 170 km od granicy z Ukrainą) i Berezyna (oddalonej o ponad 70 km od tej granicy). ISW przekazuje, że nagrania publikowane 13 grudnia pokazywały kolumnę najprawdopodobniej białoruskich wozów bojowych, które miały się przemieszczać z Kolodishchi (na wschód od Mińska) w kierunku Hatavy (6 km na południe od Mińska). W kierunku Małoryty (około 15 km od Ukrainy) wysłano 25 transporterów opancerzonych BTR-80 oraz 30 ciężarówek z personelem. Według informacji ISW, rosyjskie czołgi T-80 zostały przetransportowane z poligonu Obóz Lesnovsky w Brześciu na Białorusi do poligonu Brześć, znajdującego się około 30 km od granicy białorusko-ukraińskiej.

Z informacji ISW wynika również, że Rosja miała przetransportować 13 grudnia trzy myśliwce przechwytujące MiG-31K na białoruskim lotnisku w Maczuliszczach. Jest to prawdopodobnie część trwających rosyjskich operacji informacyjnych, które mogą sugerować, że białoruskie siły lądowe mogą dołączyć do trwającej w Ukrainie wojny. Jednakże według analityków z ISW taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Ukraińska Państwowa Służba Graniczna poinformowała także, że sytuacja na granicy z Białorusią jest stale kontrolowana.

Alaksandr ŁukaszenkaŁukaszenka zlecił kontrolę gotowości bojowej. "Ochrona i obrona"

Białoruś mobilizuje wojsko. Pentagon uspokaja

Sekretarz prasowy Pentagonu bryg. gen. Pat Ryder podczas konferencji prasowej prowadzonej 13 grudnia odniósł się do obecnych działań prowadzonych na Białorusi. Został zapytany o to, czy Pentagon jest zaniepokojony eskalacją wojny. - Bacznie obserwujemy sytuację w tym regionie, aby uwzględnić działania na Białorusi. Nie chcę wchodzić w szczegółowe informacje wywiadowcze, ale powiem, że w tej chwili oceniamy, że nie widzimy obecnie żadnych zbliżających się działań transgranicznych ze strony Białorusi - zapewnił Ryder z Sił Powietrznych.

Rzecznik prasowy odniósł się również do obecnej sytuacji w Ukrainie. - Skupiamy się na umożliwieniu Ukrainie obrony jej terytorium. Wdzieliśmy pewne znaczące postępy poczynione przez nich na linii frontu, aby odzyskać terytorium, i na tym się koncentrujemy. Pozostajemy skupieni wyłącznie na pomocy Ukrainie i odzyskaniu jej suwerennego terytorium - zapewnił gen. Pat Ryder. Skomentował również, na jaką formę pomocy może liczyć ukraińska armia ze strony USA. - Od jakiegoś czasu zaopatrujemy Ukrainę w systemy obrony powietrznej. Mam na myśli NASAMS, dostarczyliśmy Stingery, zapewniliśmy możliwości przeciwdziałania UAS. I nie tylko Stany Zjednoczone, jak wiecie, nasi sojusznicy i międzynarodowi partnerzy robią to samo - komentował Ryder. - Będziemy nadal szukać sposobów, jak najlepiej wesprzeć Ukrainę w ochronie jej ludności, i chronić ich infrastrukturę, aby móc przetrwać te ataki - dodał.

Wojna w Ukrainie (zdj. ilustracyjne)Białoruska armia jest świadoma strat Rosjan. Nie chcą skończyć tak samo

Więcej o: